fbpx
Marianna Bąk czerwiec 2008

Zdaniem lekarza rodzinnego

Lekarz rodzinny w konfrontacji z opiniami embriologów, etyków, filozofów, publicystów, i z rodzicami podejmującymi decyzje o zapłodnieniu in vitro.

Artykuł z numeru

O cierpieniu zwierząt

Każdy człowiek troszczy się o zdrowie swoje i swoich najbliższych. Od początku towarzyszy mu w tym lekarz. Dawniej i obecnie, lekarze stawiają sobie jeden cel: zrobić wszystko, aby pomóc choremu najbardziej właściwie. Fundamentem naszego powołania była i jest rzetelna wiedza, akumulujące się doświadczenie naszych mistrzów, rosnące własne doświadczenie wynikające z relacji z chorymi, i wreszcie nieustanna otwartość na nowe badania. Wymienione czynniki kształtują nasz zawód i uczą pokory.

Od zarania historii człowieka, lekarze dostrzegali jak bardzo skomplikowany jest organizm człowieka. Ostatnie 50 lat tej historii, w sposób niespotykany w przeszłości, przyniosło niepoliczalną ilość nowych odkryć, obserwacji i doświadczeń. Pomimo dostępności elektronicznych bibliotek, nie wszystkie wyniki są zauważane. Z roku na rok, paradoksalnie, u niektórych z nas horyzont informacji zmniejsza się. Jest także ważne podkreślenia, iż wiele odkryć w naukach medycznych nie jest nacelowane tylko dla zdrowia człowieka. Wielu badaczy, mówiąc w uproszczeniu, dąży do udowodnienia swojej hipotezy, ale nie kieruje się lekarską zasadą: primum non nocere. Z wielkim zdziwieniem i zażenowaniem czytam opinie autorytetów na temat sposobów prokreacji. Nie rzadko zawierają one sformułowania niezgodne z faktami medycznymi. Stosunkowo często próbują wytłumaczyć nam zamiary Stwórcy. I przyznaje, że nie jest łatwo w gabinecie lekarza rodzinnego przedstawić rodzicom diagnozę, która dotyczy przyczyn niepłodności i jej leczenia, gdy rodzice przychodzą z teczką wycinków prasowych i własnych nadziei.

Powstanie nowego życia i narodziny człowieka nie oparły się rewolucji biomedycznej. Pierwsza ingerencja w proces narodzin człowieka dokonała się przed ponad 40 laty, kiedy to chemik zsyntetyzował tabletkę zapobiegającą poczęciu. Tabletka znalazła się w aptekach całego świata wtedy, gdy uznano, że obserwacja ewentualnych objawów ubocznych, trwająca 1 rok w grupie mniejszej niż 200 kobiet, jest wystarczająca. Odkrywca, z racji niedawnego jubileuszu z niefrasobliwością przyznał, że w ten sposób chciał zrobić finansowa fortunę, czego dokonał. W tym roku, w lipcu minie 30 lat od urodzin Luise Brown, pierwszego dziecka poczętego poza łonem matki. Ta młoda kobieta, uśmiechnięta na wielu fotografiach, zmaga się z chorobami, które sprawiają trudności lekarzom w ich opanowaniu. Stosunkowo nieliczne są publikowane prace naukowe podające dane, co do zdrowia i chorobowości innych dzieci i dorosłych, których życie poczęło się poza organizmem matki, jeśli porównać je z doniesieniami, co do liczby wykonanych zapłodnień in vitro.

Lekarz, do którego zgłasza się dwoje ludzi, którzy pragną mieć dziecko, powinien im pomóc. Szczególnie ten lekarz, który ich zna dobrze. Po wysłuchaniu „historii starań o dziecko” należy zadać sobie pierwsze pytanie: Jaka jest przyczyna niepłodności?

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się