Czcigodni Bracia, raduje się dziś Święta Matka Kościół, gdyż szczególnym darem Bożej Opatrzności nadszedł dzień tak bardzo upragniony, w którym Drugi Watykański Sobór Powszechny rozpoczyna się uroczyście u grobu św. Piotra, pod opieką Niepokalanej Dziewicy, której godność Macierzyństwa Bożego dziś czcimy.
Sobory powszechne w Kościele
Szereg różnych soborów, jakie się odbyły w przeszłości – czy weźmiemy dwadzieścia soborów powszechnych, czy niezliczoną ilość prowincjonalnych i krajowych, także bardzo ważnych – świadczy wymownie o żywotności Kościoła katolickiego, i jak świetlane punkty znaczą drogę jego historii.
Gest obecnego i pokornego następcy św. Piotra, który do was przemawia, otwierając to bardzo uroczyste posiedzenie, ma za zadanie jeszcze raz stwierdzić ciągłość nauczania Kościoła, przedstawiając je w formie wyjątkowej wszystkim ludziom naszych czasów i uwzględniając różne odchylenia, potrzeby i warunki nowych czasów.
Jest rzeczą zupełnie naturalną, że otwierając sobór powszechny oglądamy się w przeszłość, by z niej zebrać jakby głosy, w których echo pragniemy się wsłuchiwać, uprzytomniając sobie pamięć i zasługi dawnych i późniejszych papieży, naszych poprzedników: głosy uroczyste i czcigodne na Wschodzie i Zachodzie, od wieku IV aż do średniowiecza, i od średniowiecza aż do epoki współczesnej, przekazujące nam świadectwo tych Soborów: głosy ustawicznie sławiące triumf Boskiej i ludzkiej instytucji Kościoła Chrystusowego, który od Jezusa bierze swoje imię, łaskę i swój sens.
Ale obok powyższych powodów radości duchowej, prawdą jest, że ponad tą, przeszło dziewiętnastowiekową historią, unoszą się również chmury smutku i doświadczeń. Nie na darmo starzec Symeon powiedział do Marii, Matki Jezusowej, to proroctwo, które sprawdzało się i sprawdza: „On został dany, aby w Izraelu wielu upadło i wielu powstało, i aby był znakiem, któremu będą się sprzeciwiać” (Łk 2, 34).
A sam Jezus nakreślił całkiem jasno postawę, jaką świat zajmować będzie wobec Jego Osoby w ciągu wieków, posługując się tajemniczymi słowami: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk, 10, 16); i słowami przytoczonymi przez tego samego Ewangelistę: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza” (11, 23).
Wielki problem, jaki stanął przed światem, pozostaje niezmieniony po prawie dwóch tysiącach lat. Chrystus zawsze jaśnieje jako ośrodek historii i życia. [Ludzie są albo z Nim i z Jego Kościołem, ciesząc się Jego światłem, dobrocią, porządkiem i pokojem. Albo pozostają bez Niego, lub przeciwko Niemu, świadomie sprzeciwiając się Jego Kościołowi, i tym samym wprowadzają chaos, rozgoryczenie w ludzkich relacjach i nieustanne zagrożenie bratobójczymi wojnami].
Sobory powszechne, ilekroć się zbierają, święcą uroczyście jedność, jaka istnieje między Chrystusem a Jego Kościołem, i dlatego przyczyniają się do powszechnego promieniowania światła prawdy, do właściwego ułożenia życia jednostki, rodziny i społeczeństwa oraz do spotęgowania sił duchowych przez stałe podnoszenie ich ku prawdziwym i wiecznym wartościom.