fbpx
z Haliną Bortnowską rozmawia Ewa Zbiegieni grudzień 2008

Potrzebna jest asymetria

Prawa człowieka nie przypadkiem nazywane są prawami. Chodzi bowiem o to, co się należy. Groźne jest, kiedy uzależnia się posiadanie praw, zwłaszcza praw człowieka, od tego, czy ktoś spełnia obowiązki.

Artykuł z numeru

Prawa człowieka. Zawieszone do odwołania?

Czym są prawa człowieka?

Prawa człowieka to pewien termin techniczny, konkretna nazwa dla historycznego ujęcia problemu, który po prostu był, jest i będzie. I nawet, jeśli kiedyś wygaśnie język, którym mówimy o prawach człowieka, nie wygaśnie sam problem. Co najwyżej znajdzie sobie tylko inną nazwę. Podstawowym mitem odnoszącym się do  idei praw człowieka mogłaby być przypowieść Jezusa, która daje odpowiedź na pytanie: kto jest moim bliźnim? Oto idzie Samarytanin i zauważa rannego. Etnicznie jest mu obcy. Ludzie, kierujący się na pierwszym miejscu właśnie jakąś swoją przynależnością, mijają go. Lecz Samarytanin dostrzega jego człowieczeństwo i okazuje się wobec niego bliźnim. To nie jest tylko zachęta do miłosierdzia. Samarytanin w tej przypowieści wychodzi poza wszelkie kategorie przyjęte w jego społeczności i poniekąd poza te w ogóle przyjęte w jego czasach. Uniezależnia świadomość człowieka od wszelkich uwarunkowań. I wiąże ją z odczuciem człowieczeństwa drugiego, które przebija się przez wszystkie bariery. To bardzo ważny tekst nie tylko dla wierzących. On jest w ogóle jakimś magistralnym tekstem dla refleksji o bezwarunkowości wspólnoty człowiek-człowiek. Natomiast jeśli chodzi o koncepcje tego, czym są prawa człowieka, można powiedzieć, że są dwie.

Jakie to koncepcje?

Pierwsza widzi prawa człowieka najszerzej. Utożsamia je z tym, co dyktuje miłość bliźniego. W tych kategoriach postrzega również przynajmniej niektóre relacje między jednostkami: jednostka powinna szanować prawa drugiej jednostki. To koncepcja „człowiek-człowiek”, ale może również dotyczyć grup, funkcjonowania społeczeństwa w swojej tkance, interakcji. To jest pewien etos, myślę, że bardzo cenny i potrzebny. Może na przykład skutecznie przeciwdziałać naruszaniu takich praw jednostek jak osobista dyskryminacja ze względów rasowych lub ze względu na orientację seksualną czy też dyskryminacja ze względu na przynależność do pewnej kultury – to wprawdzie już niby minęło, ale czy aby wszędzie i zawsze? Jeżeli chcemy zastosować kryteria, które zazwyczaj stosuje się, by badać, czy ktoś przestrzega praw człowieka właśnie na tym podstawowym poziomie relacji międzyosobowych, możemy go spytać, czy miałby coś przeciwko, gdyby jego sąsiadem został człowiek innej rasy. Albo jak zareagowałby, gdyby jego córka chciała stworzyć związek z taką osobą. Odpowiedź da nam wskazówkę co do tego, jakie są czyjeś osobiste predylekcje – a te mogą być szkodliwe, niezgodne z etosem praw człowieka, jeżeli kogoś wykluczają. 

Nawet jeśli dzieje się to tylko na poziomie myśli? 

Oczywiście, bo taka osoba naraża się na to, że wykształci w sobie taki rodzaj odpychania ludzi, który uczyni ją samą odpychającą. Nie możemy zajrzeć w myśli innego człowieka. On musi te myśli w jakiś sposób ujawnić – zwykle ujawnia je bardziej mówieniem niż działaniem. Czasem jednak od słowa do czynu droga nie jest daleka. Na skutek użycia pewnych słów ludzie również cierpią. Są przez nie sami uszkadzani i doznają urazów od innych, które z kolei niekorzystnie modyfikują ich własne zachowania. Świat poczynił pewien postęp w kierunku przestrzegania tego, by również słowem nie naruszać godności ludzi. Stąd ten, kto narusza godność innych, traci swoją. Zaczyna być widziany jako człowiek niepasujący. Oczywiście tutaj też trzeba uważać, by nie generować jeszcze więcej zła, reagując zbyt szybko, zbyt kategorycznie, zbyt ostro. Potrzebny jest dialog, który ludzi uspokaja – nie zaś potępienie. Ale sama wiele razy o tym pisałam, że istnieje granica tego, co mogę uprzejmie tolerować i starać się pokonać metodą dialogu. Ta granica jest w miejscu, w którym zaczyna się rasizm i antysemityzm. 

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się