John D. Caputo: Richard Kearney dokonał jasnego, rzetelnego, pełnego polotu oraz fascynującego opisu życia wiarą w ponowoczesnym świecie, charakteryzującego się różnorodnością kulturową i konfliktami religijnymi, zdumiewającymi przemianami zachodzącymi za sprawą nowych technologii informacyjnych, ale także ostrą materialistyczną krytyką religii. Tytuł Anatheism (Anateizm) eksponuje przedrostek ana-, użyty w znaczeniu „ponownie” lub też „na nowo”, sugerując, że chodzi o teizm, który następuje po teizmie lub który powraca do teizmu, doświadczywszy wpierw pewnego, znakomicie przez Kearneya dostrzeganego w wielu ponowoczesnych nurtach, nonteizmu albo ateizmu.
Richard oręduje za uzdrowieniem, odkrywaniem na nowo czy też za odświeżeniem wiary w świecie naznaczonym przez wojownicze religie i wojowniczą krytykę religii. Wspomnianemu powrotowi do wiary po zwątpieniu dał wyraz w podtytule: Returning to God After God (Powrót do Boga po Bogu). Droga, o której tu mowa, wiedzie od teizmu „poprzez” ateizm albo nonteizm i z powrotem, powtarzając się „w przód”. Koncepcja ta powstała, jak sądzę, z inspiracji myślą Paula Ricoeura (omawianego w 3. rozdziale książki Anatheism), u boku którego studiował w Paryżu, mówiącego o wierze w kategoriach „powtórnej naiwności”, do której powraca się po tym, jak naiwność pierwotna została zmącona przez krytycyzm i podejrzliwość. Ricoeur nazywa to również „hermeneutyką zaufania”, która następuje po „hermeneutyce podejrzeń”. Przechodzi się przez ateizm / podejrzliwość po to, by powrócić do zaufania / wiary już wypróbowanej, bardziej dojrzałej i rozwiniętej, niż miało to miejsce w przypadku jej wyjściowej, naiwnej formy. Zatem w ślad za Ricoeurem Kearney opowiada się za teizmem bardziej krytycznym, pozbawionym dogmatyzmu, za teizmem, który sam wymaga nieustannej odnowy lub powtórzenia. Mówiąc dokładniej podąża on „za Bogiem”, w znaczeniu: „poszukuje Boga”, ale także za Bogiem w rozumieniu: „po doświadczeniu ateizmu” lub „po zwątpieniu” czy też „po śmierci Boga”.
Paradygmat ten zdaniem Kearneya daje się zastosować do szerokiego spektrum zjawisk z dziedziny filozofii, religii, polityki i sztuki. Kearneyowska umiejętność poruszania się pośród tych dziedzin oraz opanowanie ogromnej ilości literatury w celu znalezienia poparcia dla swojej tezy robi duże wrażenie, dając przy okazji wyraz, najskromniej rzecz ujmując, prawdziwemu mistrzostwu. Wspomniany paradygmat stanowi podstawę teologii mistycznej i negatywnej, zgodnie z którą nasze pojmowanie Boga musi być poprzedzone przedarciem się przez mrok czy też otchłań niewiedzy. Odnajdujemy Go także w teologii wcielenia, mówiącej o boskiej transcendencji doświadczającej ludzkiej cielesności, oraz w sposobie organizacji i działania gościnności, gdzie spójność domostwa zostaje naruszona przez przybysza, co wywołuje albo opór, albo przyjęcie obcego. Kearney utrzymuje, że tak rozumiana gościnność stanowi osnowę religii opartych na Biblii, wyrażoną w sposób symboliczny w nawiedzeniu Abrahama i Sary przez trzech aniołów, w słynnej scenie zwiastowania Maryi oraz w nawiedzeniu Mahometa w grocie – w obu przypadkach przez archanioła Gabriela. Wydaje się, że gościnność jest dla Kearneya najważniejszą z cnót, oznaczając zarówno to, co jest istotą religii, jak i odnosząc się do postawy, jaką winno okazywać się w relacjach między religiami. Książka Kearneya mieści w sobie wszystko to, czego można było po nim oczekiwać.