fbpx
Rok
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
  • 2006 — 2000
  • 1999 — 1990
  • 1989 — 1980
  • 1979 — 1970
  • 1969 — 1960
  • 1959 — 1950
  • 1949 — 1946
Kategoria
  • Made in America
  • W Ukrainie
  • Świat uchodźców
  • Świat
  • Stacja Literatura
  • Społeczeństwo
  • Socjologia
  • Religia
  • Recenzje książkowe
  • Publicystyka
  • Psychotest
  • Psychologia
  • Przebłyski
  • Pożegnanie
  • Poezja
  • Dobre podróżowanie
  • Po swojemu
  • Pele-mele
  • Pele-mele
  • Nierzeczywiste Miasto
  • Nauki ścisłe
  • Nauka
  • Moi mistrzowie
  • Ludzie Znaku
  • Kościół i LGBT
  • Kultura
  • Wiara i zwątpienie
  • Kadry - znaki szczególne
  • Islamofobie
  • Idee
  • Historia
  • Fotoreportaż
  • Filozofia
  • Filmy
  • Feminizm dzisiaj
  • Felieton
  • Duchowość 2.0
  • Deszcz alfabetów
  • Bioróżnorodność
  • Bez kategorii
  • Bauman
  • Antropologia
  • Ale książka!
Autor
  • A — D
  • E — I
  • J — N
  • O — S
  • T — Z

nr700

Okładka miesięcznika ZNAK nr 700
Karol Tarnowski

Uczciwie wobec ateizmu*

Dla wielu ludzi zarówno ateizm jak teizm, zarówno wiara jak niewiara nie stanowią problemu, nie zaprzątają ani myśli, ani woli, ani uczuć. Być może więc główna linia podziału biegnie nie między teistami a ateistami, lecz między ludźmi „uduchowionymi”, a pozbawionymi ducha?
Jacek Filek

Podstawowa linia podziału

Tarnowski widzi pewne poważne zagrożenie dla człowieka i niejako przestrzega przed wizją świata niewierzących, bo zbawić nas może jedynie „Bóg”. Jednakże sądzę, że owa główna linia podziału, z pomocą której diagnozuje on sytuację „człowieka na Ziemi”, nie jest wcale główną, a w obliczu zacierania się granic między wierzącymi a niewierzącymi jest nawet linią drugorzędną.
Stanisław Obirek

Sprzymierzeniec po przeciwnej stronie

Ten tekst jest dla mnie kolejną próbą namysłu nad ateizmem nie jako nad problemem, ale jako szansą dla teizmu.I tutaj pojawia się pierwszy i podstawowy poziom różnicy między nami. Tam gdzie Karol Tarnowski podejrzewa  istnienie kłopotu, ja dostrzegam możliwość wzbogacenia mego teizmu.
Zbigniew Mikołejko

Ateizm po przejściach

Obraz „czarnej dziury w kształcie Boga”, jaka rodzi się w sercu człowieka po jego stracie, jest chyba obecnie dla wielu niemożliwy. Dzisiaj bowiem – inaczej niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu – niebo raczej nie staje w płomieniach: jest spłowiałe i nieme. A niewiara, dokonująca się na ogół poprzez „wymycie” wiary i codzienny „ateizm praktyczny”, wcale nie domaga się buntu – gwałtownego i żarliwego.
Aleksander Gomola

Darwin u progu kościoła. Nowy ateizm i jego wyzwania

Poglądy na religię prezentowane przez nowy ateizm są uproszczone, a argumenty przeciwko Bogu liche. Czy stanowi on zatem poważne wyzwanie dla wiary? Dla teizmu pojmowanego jako twierdzenie, że istnieje Bóg – na pewno nie, skoro naukowo istnienia Boga ani dowieść, ani zanegować nie sposób. Stanowi jednak wyzwanie dla określonych konceptualizacji Boga i człowieka, w tym także tych chrześcijańskich.
Aleksander Gomola

Inspiracje wiary-godne

Subiektywny i lakoniczny wybór inspiracji z bezmiaru tego, co napisano na temat wiary i niewiary, mógłby wyglądać następująco:
z ks. Józefem Tischnerem i Czesławem Miłoszem rozmawia Witold Bereś

Dziedzictwo diabła (fragmenty)

Redakcja „Znaku”: Myśląc o „dziedzictwie komunizmu” zadajemy sobie pytanie, co doświadczenie komunizmu wniosło do wiedzy o człowieku? Przy czym jest to pytanie nie o socjologiczny, ekonomiczny czy polityczny wymiar komunizmu, ale o jego wymiar duchowy. Jakie są duchowe źródła komunizmu?
z Normanem Davisem i Nikołajem Iwanowem rozmawia Adam Puchejda

Pamięć PRL-u

Kiedy Jan Paweł II przyjechał po raz pierwszy do Polski, to wtedy nagle ludzie zrozumieli, co to jest autorytet, co jest własne i prawdziwe. Oni odczuwali do władzy ogromną niechęć, mówili – trudno, musimy to tolerować, bo nie możemy władzy przewrócić, ale to nie jest nasze. I ta prawicowa część społeczeństwa podobnie żyje teraz, traktuje władzę demokratyczną dokładnie tak samo jak traktowała komunistów.
Jacek Dukaj

Trzecia Wojna Światowa Ciała z Umysłem

Otatuowawszy się w żywego trupa i przyozdobiwszy się mięsożernymi pasożytami, Zombie Boy raczej nie obawia się śmierci czy robali; ale świat już nie będzie taki sam, gdy uczyniło się ze swej skóry płótno dla obrazów życia po śmierci.
Stanisław Lem

Przyszłość otwarta na dobre i na złe

Zagadnieniu „sztucznej inteligencji” poświęcono do dziś całe biblioteki. Podział stanowisk od siekiery dzieli wypowiedzi ekspertów i laików na obóz przekonanych, że AI da się zrealizować technicznie lub biotechnicznie, i na przeciwników, utrzymujących, że maszyny inteligencji ludzkiego typu nigdy nie osiągną. Ponieważ muszę być zwięzły, muszę być apodyktyczny.
Wojciech Orliński

Lepszego jutra nie będzie?

Wyobraźmy sobie, że w październiku 1989 r., kiedy ukazał się tamten pamiętny numer „Znaku” poświęcony peerelowskiej cenzurze, ktoś w kryształowej kuli zobaczyłby rok 2013, w którym wszelka korespondencja przechodzi przez automaty cenzorskie. Komu spodobałby się taka przyszłość? Chyba odrzuciliby ją nawet dzisiejsi entuzjaści „demokracji na Facebooku”, „obywatelskiej blogosfery”, „twitterowych rewolucji” i tym podobnych banialuków, które cyberkorporacje wymyślają dla poprawiania swojego image'u.
z Aldo Vargas Tetmajerem rozmawia Dominika Kozłowska

Nic nie oddzieli nas od natury

Poszczególne kultury rdzennie amerykańskie zachowują świadomość swojej odrębności wobec innych sąsiadujących kultur i wobec ludzi pochodzenia europejskiego czy afrykańskiego. Im bardziej dana kultura indiańska świadoma jest swojej odrębności, tym bardziej stara się ją zachować i tworzy jakiegoś rodzaju bariery, za którymi chroni się przed członkami szerszej społeczności swojego kraju.
z Wiesławem Myśliwskim rozmawia Bogdan Tosza

Znaleźć zdanie

Dla mnie literatura musi brać się z mowy, nie z pisma. Nie chodzi o to, żeby literatura powtarzała struktury mowy, ale żeby czerpała z ducha mowy. Bo mowa ma swojego ducha. Literatura jest językiem, ponieważ to język ustanawia świat książki. Nie fabuła, akcja, intryga, postacie. To język jest jak magnes, który w sposób dowolny może sobie wybrać, jakie chce: fabuły, epizody, motywy.