Jego przypadek nie był odosobniony, to samo spotkało wielu prominentnych naukowców żydowskiego pochodzenia, niezależnie od ich osiągnieć i sławy, a znajdowały się wśród nich postacie wybitne. Los niektórych był jeszcze bardziej tragiczny – nie zdołali wyjechać, wierząc, że szaleństwo nazizmu nie potrwa długo, bo jak się zdawało, wymykało się wówczas wszelkiej racjonalności.
Cassirer pracował na Uniwersytecie Hamburskim od momentu jego powstania i był wielce zasłużoną dla niego postacią[1] – przez pewien czas piastował nawet funkcję rektora tej uczelni, jako pierwszy w historii Niemiec Żyd. Zanim wyjechał, opublikował już swoje najdonioślejsze prace: Substancja i funkcja, trzy z czterech tomów poświęconych historii problemu poznania Das Erkenntnisproblem in der Philosophie und Wissenschaft der neueren Zeit (Problem poznania w filozofii i nauce czasów nowożytnych), Individuum und Kosmos (Indywiduum i kosmos) i w końcu trzy tomy słynnej Philosophie der symbolischen Formen (Filozofii form symbolicznych), które dały mu przepustkę do panteonu klasyków filozofii światowej, zawierały bowiem jedną z najciekawszych i najbardziej wpływowych teorii kultury XX w. Początkowo wyjechał do Anglii, gdzie miał przyjaciół z przeniesionej w 1929 r. z Hamburga Biblioteki Warburga. Spędził tam dwa lata, po czym przeniósł się do neutralnej Szwecji, obejmując posadę profesora na uniwersytecie w Göteborgu. W 1941 r., podobno ostatnim cywilnym statkiem[2], jaki opuścił Europę, dostał się do Nowego Jorku, gdzie pracował na Uniwersytecie Yale i Uniwersytecie Columbia. Tam też w 1945 r. zmarł.
Współcześnie mamy do czynienia z renesansem zainteresowania myślą Cassirera. Historyków zajmują sukcesywnie publikowane i nieznane wcześniej rękopisy, które w wielu miejscach zmieniają akcenty i zmuszają do reinterpretacji ogólnego wydźwięku jego filozofii; jest obecny za pośrednictwem Erwina Panofsky’ego w historii i teorii sztuki; za sprawą Merleau-Ponty’ego i Aarona Gurwitcha w fenomenologii; za pośrednictwem Susan Langer i Nelsona Goodmana w filozofii i estetyce amerykańskiej; w filozofii społecznej i socjologii za pośrednictwem Pierre’a Bourdieu. Stanowi niezbędny punkt odniesienia dla wielu koncepcji kultury.
Choć wątek żydowski był istotny dla losów Cassirera nie tylko z powodu straszliwych nazistowskich prześladowań Żydów podczas II wojny światowej, to prezentowany po raz pierwszy w języku polskim tekst Judaizm i współczesne mity polityczne jest jednym z nielicznych, w których autor ten odnosi się do swojego pochodzenia w sposób bezpośredni[3]. Wrocławsko-berlińska rodzina Cassirerów ma bardzo długi rodowód[4]. Urodzonemu we Wrocławiu najstarszemu z trzech synów handlującego nieruchomościami kupca to właśnie żydowskie korzenie i zażyłość bardzo dużej rodziny pozwoliły udać się na studia do Berlina, poślubić daleką kuzynkę Toni Bondy oraz przetrwać lata, w których nie miał stałej akademickiej posady. Pochodzenie jest też ważnym motywem przyjaźni Cassirera z Hermannem Cohenem[5], co z pewnością wpłynęło na powstanie i kształt neokantowskiej szkoły marburskiej, rozpoczęcie i owoce współpracy z kręgiem Biblioteki, a później Instytutu Warburga (w tym na przyjaźń z Aby Warburgiem, Fritzem Saxlem czy Erwinem Panofskym[6]), istotne dla późnego okresu twórczości kontakty z naukowcami berlińskiej szkoły psychologii postaci (Koffką, Kohlerem, Wertheimerem, Goldsteinem, a także Lewinem i Gurwitschem)[7]. W końcu mogło także mieć wpływ na regularne, a czasami nawet zażyłe stosunki z Richardem Hönigswaldem, Albertem Einsteinem czy Edmundem Husserlem[8]. Niemniej to antysemickie nastroje nie pozwoliły na zatrudnienie Cassirera w Katedrze Filozofii Uniwersytetu Filipa w niewielkim miasteczku, jakim był Marburg.