„Lód to nasza dusza” – powie jedna z bohaterek reportażu . Trudne warunki atmosferyczne bezpośrednio wpłynęły na sposób życia społeczeństwa, dla którego cisza jest wystarczającym sposobem komunikacji.
Lud jest próbą uchwycenia, kim tak naprawdę są Grenlandczycy. To zadanie o tyle karkołomne, że większość bohaterów reportażu sama nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, kim jest i kim chce się stać. Trzydzieści lat po uzyskaniu autonomii względem Danii Grenlandia uczy się siebie na nowo. Historia „ludu” to opowieść o ciągłej walce o tożsamość, próbie odcięcia się od duńskiego wpływu politycznego i przebudzenia własnej kultury, która przez lata była zagłuszana przez silniejszego. Grenlandczycy, którym autorka reportażu oddaje głos, opowiadają o dumie ze swojego kraju i żalu wobec Duńczyków, którzy nie potrafią przyznać się do błędów.
Wiśniewskiej udało się odwrócić narrację, spojrzeć na rozdarcie tożsamościowe mieszkańców Grenlandii, którzy nie muszą już być Duńczykami, ale nie wiedzą, jakimi Grenlandczykami chcą się stać. Jednocześnie autorka punktuje łatwość, z jaką przybysz ze stałego lądu może odrzucić kulturę ludzi Północy, uznając ją za prymitywną. Udaje się jej pokazać niejednoznaczność takich osądów, wykorzystując argumentację drugiej strony, która dopiero od niedawna uczy się mówić własnym głosem.
_
Iwona Wiśniewska
Lud. Z grenlandzkiej wyspy
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018, s. 232