Zabawa w konwencję bedekera na opak otrzymuje dopełnienie w orientacyjnej mapce miejsc, w których toczy się akcja opowiadań, i biogramach autorów, dzięki czemu poznajemy od razu sporo zagranicznych pisarzy i pisarek młodego oraz średniego pokolenia. Dotychczas w Polsce wydano zbiory o Moskwie, Meksyku i Barcelonie, teraz ukazuje się tom o Tel Awiwie, którego jednym z redaktorów jest Etgar Keret, tak opisujący specyfikę swojego miasta: „w każdym nocnym klubie większość ludzi tańczących w rytmie deephouse’owego hitu o pokoju i miłości przeszła długie szkolenie z zakresu obsługi broni automatycznej i posługiwania się granatem”. Znajdziemy tu trochę detektywów, duchów oraz gangsterów, ale autorzy raczej luźno traktują temat i eksperymentują, niektórym udaje się wykorzystać konwencję oryginalnie i świeżo. Zapamiętam zwłaszcza trzy nazwiska i lśniące ciemnym blaskiem opowieści o rewersach namiętności, podszewkach uczuć i ledwo widocznych zaułkach przyszłości: Gon Ben Ari opowiada o tajemniczym szantażyście proroku i nadchodzącym nowym świecie, Gadi Taub o przyciągającej jak ćmę do światła sile fatalnego zauroczenia, a Julia Fermentto o upokorzeniach i przemocy przekazywanych sobie nawzajem w miłosnych grach jak wirus.
_
Tel Awiw Noir
red. Etgar Keret i Asaf Gawron
tłum. zbiorowe, Wydawnictwo Claroscuro, Warszawa 2015, s. 320