fbpx
ks. Henryk Witczyk kwiecień 2009

Historia i tajemnica chrztu Jezusa

Zanim zaczniemy oskarżać ewangelistów i papieża Benedykta XVI o zacieranie obrazu Jezusa historii, powinniśmy sięgnąć do szerokiego nurtu badań diachronicznych i synchronicznych, a nie ograniczać się jedynie do tzw. Third Quest.

Artykuł z numeru

Spór o Jezusa. Tajemnica ukryta w historii

„Badacz historii wczesnych chrześcijan” Dariusz Kot przeprowadza krytykę podanej przez Benedykta XVI interpretacji chrztu w Jordanie, aby w jej miejsce przedstawić własną teorię o Jezusie-grzeszniku, „przed-chrześcijańskim Jezusie z Nazaretu”. To, według Kota, Jezus historii, którego da się dostrzec w Ewangelii Marka (i Mateusza) pod warunkiem odrzucenia narastających z biegiem lat warstw nadinterpretacji teologicznej (procesu teizacji) i umieszczenia Go w świecie ówczesnego judaizmu.

Aby przekonać do swojej rekonstrukcji Jezusa-grzesznika, autor tekstu formułuje pod adresem Benedykta XVI cały szereg zarzutów natury metodologicznej: 1) zbyt łatwe przechodzenie od Ewangelii synoptycznych (bardziej historycznych) do Ewangelii Janowej (wybitnie teologicznej), czyli porzucanie „słowa ludzkiego” na rzecz Duchowego rozumienia Pisma; 2) sięganie do pojęć i obrazów wypracowanych przez Ojców Kościoła i prawosławie; 3) unikanie odniesień do współczesnego Jezusowi judaizmu.

Nie sposób polemizować z dokonaną przez Kota rekonstrukcją Jezusa z Nazaretu, nie wykazując najpierw ograniczeń metodologii, którą się posługuje. Dopiero potem będę mógł przedstawić najnowszy stan badań nad historią i teologią chrztu Jezusa, których Dariusz Kot nie zna, poprzestając na odniesieniach do dwóch–trzech autorów z nurtu zwanego Third Quest (posługują się oni tą samą metodologią, z góry wykluczającą w tekstach Nowego Testamentu [dalej: NT] jakiekolwiek odniesienia do nadprzyrodzoności – uznają je za nieautentyczne).

Kilka lat temu tym samym mechanizmem badawczym posługiwał się Tomasz Węcławski. Polega on na tworzeniu coraz to nowych rekonstrukcji Jezusa – ale nie na podstawie własnych badań nad tekstami źródłowymi, lecz  wykorzystując cytaty z kilku precyzyjnie dobranych książek, i to z jednego nurtu hermeneutyczno-metodologicznego (właśnie Third Quest), w którym naczelną zasadą jest nowa klasyfikacja źródeł wiedzy historycznej o Jezusie. Większą wartość przypisuje się tam apokryfom, herezjom chrystologicznym, polemicznym tekstom judaizmu i żydowskiej literaturze intertestamentalnej, aniżeli Ewangeliom kanonicznym, najstarszym wyznaniom wiary chrystologicznej, hymnom i pra-chrześcijańskiemu kerygmatowi[1]. Lider tego nurtu John D. Crossan napisał książkę, która w oryginale nosi tytuł „Historyczny Jezus. Życie śródziemnomorskiego żydowskiego wieśniaka”(1991). Z kolei inny badacz – przywoływany przez Kota Gerd Lüdemann – „zasłynął” w świecie historyków starożytności chrześcijańskiej swą teorią o wrzuceniu ciała ukrzyżowanego Jezusa do anonimowej mogiły[2].

Nowoczesna hermeneutyka i metodologia Josepha Ratzingera

Zastosowaną w książce Jezus z Nazaretu (dalej: JzN) metodę docierania od Ewangelii do Jezusa historii Benedykt XVI przedstawia w Przedmowie. Wynika ona, generalnie biorąc, z hermeneutyki Gadamera i Ricoeura oraz inspirowanych nią analiz: historyczno-krytycznej i Wirkungsgeschichte (metody diachroniczne) oraz literackiej (metody synchroniczne – narracyjna, retoryczna, kontekstualna).

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się