Teoria ekonomiczna, handel i rozwój
Ricardiańskie modele przewagi komparatywnej to statyczne modele, które proponowały po prostu, by każdy kraj lub region skupiał się na produkcji towarów, które może wytworzyć najtaniej, a potem wymieniał je z innymi regionami na dobra, których jego obywatele potrzebują lub pożądają. Klasycznym przykładem są dwa regiony (powiedzmy, Wielka Brytania i Portugalia) produkujące dwa dobra (ubrania i wino, reprezentujące przemysł odzieżowy i spożywczy). Obydwa kraje mogą produkować oba dobra. Jednak ponieważ Portugalia może produkować wino taniej, a Wielka Brytania jest szczególnie wydajna w produkcji ubrań, kraje te wyjdą na tym lepiej, jeżeli Portugalia będzie produkowała tylko wino, a Wielka Brytania tylko ubrania, a potem będą wymieniały się na to, czego nie produkują. Co ciekawe, Ricardo argumentował, że specjalizacja jest korzystna nawet wtedy, jeżeli Wielka Brytania może produkować taniej zarówno wino, jak i ubrania, ale różnica jest większa w wypadku ubrań.
Z modelem przewagi komparatywnej są trzy podstawowe problemy. Pierwszy polega na tym, że jest on statyczny. Nie uwzględnia koncepcji, iż w dłuższej perspektywie regiony mogą skorzystać rozwijając alternatywne umiejętności lub moce produkcyjne, nawet jeżeli w punkcie wyjścia wypadają na tym tle gorzej. Koncepcja przewagi komparatywnej jest zatem ahistoryczna. Portugalia może w dłuższej perspektywie wzmocnić swoją gospodarkę unowocześniając produkcję ubrań przeznaczonych na handel, zamiast koncentrować się wyłącznie na bieżącej przewadze komparatywnej w produkcji wina. Bardziej współczesna koncepcja przewagi komparatywnej sugeruje, jak kraj lub region może rozwijać swoje zdolności do konkurowania w pewnych kategoriach produktowych, szczególnie w tych, które są najbardziej pożądane w światowej gospodarce, technologicznie zaawansowane i przez to opłacalne dla regionów, które zdominowały ich produkcję . Z historycznego punktu widzenia wiemy, że to była podstawa do generowania bogactwa i rozwoju przemysłu w krajach Europy Zachodniej.
Drugi problem z przewagą komparatywną jest taki, że podobnie jak większość modeli ekonomicznych nie zawiera on w sobie elementu dystrybucji. Region może wymieniać się na koszyk dóbr, który ma większą wartość rynkową niż to, co byłby w stanie wyprodukować własnymi siłami.
Trzeci i prawdopodobnie najpoważniejszy problem z przewagą komparatywną polega na tym, że nie uwzględnia on możliwości nierównych warunków handlu. Innymi słowy tego, że pewne regiony mogą wykorzystywać inne za pomocą handlu. Konkretne produkty – dla przykładu, surowce tropikalne i produkcja rolna – mogą być wyceniane znacznie niżej i w związku z tym tracić do innych (np. dóbr przetworzonych). Raul Prebisch i Hans Singer opracowali w 1950 r. analizę handlu międzynarodowego, która pokazywała strukturalną tendencję, zgodnie z którą kraje rozwijające się tracą na transakcjach zawieranych z krajami uprzemysłowionymi . Innymi słowy, kraje Południa handlując z Północą otrzymują niepełną wartość swoich podstawowych dóbr w zamian za przeszacowane produkty przetworzone. (…)