Raport z utajonego miasta
Były „trzy Warszawy”. Pierwsza to Warszawa właściwa, zaangażowana, heroiczna, walcząca albo rwąca się do walki. Jej liczebność oceniano na 25 procent ludności miasta. Znacznie większa, bo obejmująca aż 70 procent, była „Warszawa państwa Kowalskich” – bierna, pogrążona w stagnacji, za jedyne pragnienie mająca przeżycie wojny. I wreszcie trzecia, haniebna Warszawa, z populacją 5-procentową. Jej mieszkańcy odnaleźli się w nowej sytuacji, ich życie – towarzyskie, finansowe, a nawet kulinarne (w obfitującej w niedostatek stolicy!) – rozwijało się w najlepsze. Dla nich koniec wojny oznaczał koniec wszystkiego.