Opowieść o ptakach
Czy jest wśród moich braci ktoś, kto skłoni ku mnie ucha, bym mu mógł powierzyć moje smutki, ktoś, kto przejąłby część mojego brzemienia, w braterstwie i wspólnocie? Bo żadna przyjaźń nie osiągnie pełni, póki przyjaciela nie wybawi z zamętu rozpaczy. A gdzież znajdę tak doskonałego przyjaciela?