Wykuwanie nowego paradygmatu
Niebagatelne jest zadanie, jakie ma spełnić ta książka, bo chodzi nie mniej (i nie więcej) jak o budowanie nowego filozoficznego paradygmatu. Zaiste wiele wskazuje na to, że dotychczasowe paradygmaty: przedmiotowy (starożytności i średniowiecza) oraz podmiotowy (nowożytności) wyczerpały już swoje możliwości, a jakiegoś paradygmatu potrzebujemy zawsze.