Jaka szkoda to stonowany portret artystki, której losy nie przebiegły zgodnie z pokładanymi nadziejami. Choć (jak twierdzi Arno) Modersohn-Becker trudno nazwać emancypantką, mamy do czynienia z kimś pragnącym „całego życia”, wolności samostanowienia. Przedwcześnie zmarła (w połogu) malarka potykała się o wyboje społecznych norm, zmuszona była pobierać prywatne lekcje malarstwa dla dziewcząt. Jak twierdzi cytowana przez Arno Hermione von Preuschen, dziewczęta zainteresowane inną niż muza artysty rolą stawały się „dojną krową pana profesora” – z ich marzeń i nadziei uczyniono prężny interes. Akademie nie wpuszczały „malujących niewiast”, tłumacząc się obawą zgorszenia. Małżeństwo Becker ze świeżo owdowiałym malarzem Otto Modersohnem zawarte zostało z rozsądku: postępowy mąż artysta zapewniał utrzymanie i nie wpędzał w tradycyjną rolę żony, pozwalał kształcić się i pracować. Mimo podkreślanej przez Arno silnej więzi malarki z rzeźbiarką Clarą Westhoff widać, że ważniejsze od siostrzeństwa jest uznanie przez mężczyzn (ojca Woldemara Beckera – w przypadku Pauli, męża R.M. Rilkego – w przypadku Clary).
Arno wychodzi naprzeciw dumnej, niecienionej kompleksem „rodzaju żeńskiego” młodej artystce, której niedokończone życie domaga się wybrzmienia – tym razem już poza ramami wyznaczonymi przez „wiedzących lepiej”. Jaka szkoda wzbogaca zarówno herstoryczny, jak i historyczny stan wiedzy, może stać się początkiem poznawczej przygody.
_
Anna Arno
Jaka szkoda. Krótkie życie Pauli Modersohn-Becker
słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2015, s. 262