Przyjrzyjmy się prognozom nt. przyszłości religii formułowanym na podstawie danych zbieranych przez wyspecjalizowane instytucje badawcze takie jak Pew Research Center (PRC) i Gallup World Poll. PRC to – jak powiadają jego twórcy – amerykański fact tank, analizujący dane z różnych obszarów tematycznych, np. polityki Stanów Zjednoczonych, nauki, nowych technologii itd. Jednym z głównych obszarów badawczych jest również religia, której dotyczy potężne studium demograficzne opublikowane w kwietniu 2015 r. pt. The Future of World Religions: Population Growth Projections, 2010–2050[1]. To jedno z ważniejszych dziś przedsięwzięć badawczych próbujących określić obecną i przyszłą mapę religijną świata. Ma ono charakter prognozy obejmującej – od chwili wydania – najbliższe 35 lat. Sformułowano w niej m.in. następujące przewidywania:
– światowa liczba muzułmanów zrówna się z liczbą chrześcijan;
– udział osób niereligijnych w globalnej populacji zmaleje;
– liczba chrześcijan w Stanach Zjednoczonych spadnie z obecnych 3/4 do 2/3 populacji Amerykanów;
– ogólna liczba wyznawców buddyzmu nieznacznie zmaleje, podczas gdy liczba Żydów i hinduistów wzrośnie.
Jak pozyskano te dane? PRC zatrudnia demografów, którzy (przy współpracy austriackiej organizacji badawczej International Institute for Applied Systems Analysis i specjalistów afiliowanych przy amerykańskich uniwersytetach) przez sześć lat zbierali dane pozwalające szacować skład religijny poszczególnych krajów, ich strukturę płci i wieku, płodność, dynamikę migracji oraz zmiany religijne. Dane pochodziły z ok. 2,5 tys. sondaży populacji ogólnej, ankiet demograficznych i spisów powszechnych ze wszystkich krajów świata.
Na podstawie zebranych danych badacze PRC sformułowali prognozy dla ośmiu grup religijnych[2]: muzułmanów, chrześcijan, religii tradycyjnych, hinduistów, Żydów, buddystów, religii niepasujących do pozostałych siedmiu kategorii (tj. wyznawców pomniejszych religii: bahaizmu, taoizmu, dźinizmu, sikhów itd.) oraz grupy niereligijnej, czyli osób nieidentyfikujących się z żadną religią (w tym ateistów i agnostyków).
Wzrosty i spadki
W przedstawionych wynikach uwagę zwraca wzrost liczebności muzułmanów czekający nas w niedalekiej przyszłości. Obecnie 31% ogółu mieszkańców Ziemi, czyli 2,2 spośród 6,9 mld, to wyznawcy chrześcijaństwa – liczba ta stale rośnie. Populacja chrześcijan starzeje się jednak, co szczególnie dotyczy Europy i według PRC już za 15–20 lat liczba dzieci wyznawców islamu przekroczy liczbę dzieci chrześcijan o milion (trzeba jednak dodać, o czym badacze PRC nie wspominają, że w porównaniu z islamem chrześcijaństwo odnotowuje bardzo duży przyrost wyznawców na drodze konwersji religijnej).