Społeczność LGBT w Polsce to nie tylko osoby żyjące w dużych miastach, chodzące do klubów i dumnie machające tęczową flagą na paradach równości, jak wskazywałoby popularne wyobrażenie na temat tej grupy. Część z nich żyje na wsi i w miasteczkach, często nie ujawniając swojej orientacji seksualnej, bez kontaktu z innymi gejami i lesbijkami oraz organizacjami działającymi na ich rzecz. Dla wielu z nich religijność stanowi istotny wymiar własnej tożsamości i funkcjonowania społecznego.
W latach 2011–2015 Fundacja Przestrzeń Kobiet przeprowadziła badania sytuacji nieheteroseksualnych kobiet żyjących na wsi i w małych miastach w Polsce. Wcześniejsze działania podejmowane przez Fundację traktowały te dwa zagadnienia – a więc kobiety na wsi oraz sytuację lesbijek i kobiet biseksualnych – oddzielnie. Inspiracją do ich połączenia była świadomość miejskocentrycznego charakteru działań zarówno organizacji LGBT, jak i kobiecych oraz analiza dostępnych danych na temat sytuacji osób LGBT poza dużymi miastami. Okazało się, że badania społeczne rzadko uwzględniają gejów i lesbijki z małych miejscowości, natomiast w analizach zajmujących się wsią kategoria orientacji seksualnej nie pojawia się wcale.
Aby dotrzeć do lesbijek żyjących na wsi, w zaproszeniu do badania posługiwałyśmy się nie tyle kryterium tożsamości (czyli nie trzeba było się określać jako lesbijka), ile kryterium doświadczenia – do udziału zaprosiłyśmy kobiety, które były zakochane w innych kobietach.
Chodziło o celową rezygnację z języka, który – choć dla wielu jest oczywisty – nie oddaje różnorodności sposobów myślenia o sobie i swoich relacjach. Uczestniczki badań rekrutowane były na różne sposoby: ogłoszenia pojawiły się w Internecie, zostały również wysłane do wiejskich liderek biorących udział we wcześniejszych projektach Fundacji. Choć napotkałyśmy wiele wyraźnych barier w dotarciu do potencjalnych rozmówczyń, otrzymałyśmy od mieszkanek wsi mnóstwo sygnałów o wadze prowadzonych badań i potrzebie podejmowania dalszych działań.
Pierwsza część raportu, zatytułowana Niewidoczne (dla) społeczności, w której wzięło udział niemal 300 nieheteroseksualnych kobiet mieszkających poza dużymi miastami, ujawniła ogromną izolację geograficzną i społeczną, w jakiej pozostawały nasze rozmówczynie, brak nie tylko systemowego, ale także społecznościowego wsparcia. W drugiej części, realizowanej pod nazwą Spoza centrum widać więcej, w gronie samych zainteresowanych oraz przedstawicielek organizacji LGBT i animatorek społeczności lokalnych poszukiwałyśmy sposobów na poprawę sytuacji. Świadectwa i wypowiedzi na temat relacji z Kościołem pojawiały się często, mimo że nie pytałyśmy bezpośrednio o religijność, ale o funkcjonowanie w lokalnej społeczności. Świadczy to niewątpliwie o ważnej pozycji Kościoła w wiejskich i małomiejskich społecznościach i jego istotności dla osób LGBT. W opowieściach uczestniczek badań to Kościół był miejscem, w którym pojawiał się bezpośrednio temat homoseksualności. Można było usłyszeć o nim podczas kazania wygłaszanego z ambony lub w trakcie lekcji religii w miejscowej szkole. Inne instytucje ważne dla mieszkańców pojawiały się często w kontekście strukturalnych problemów wsi i niekoniecznie ich przywołanie odnosiło się do doświadczonej homofobii.