O człowieku z tak niespożytą energią i charyzmą przekraczającą wszelkie granice spokojnie można przytoczyć nawet i tysiąc anegdot. Jednak Marek Zając, autor książki Pędzę jak dziki tapir, ograniczył się do 93 odsłon z życia Bartoszewskiego. To nawiązanie do liczby lat, które Profesor przeżył.
Przytoczone historie różnymi drogami trafiały do autora zbioru. W niektórych uczestniczył osobiście, część zasłyszał od Bartoszewskiego, a jeszcze inne opowiadali mu współpracownicy Profesora. Większość fragmentów wywołuje uśmiech na ustach czytającego, ale zdarzają się też i takie, w których bohater ukazuje się w mniej znanej odsłonie. Znany z gadulstwa – milknie na chwilę, przestaje gnać, żeby następnie wypowiedzieć to, co powinno się powiedzieć, ale zarazem to, co jest zbyt niewygodne dla większości, nawet tych publicznie nazywających się patriotami.
Formuła książki, czyli zbiór anegdot, powinna zaciekawić zarówno odbiorców, którym osoba Bartoszewskiego jest dobrze znana, jak i tych, dla których będzie to pierwsze spotkanie z Profesorem. Nie ma przeszkód, aby rozpocząć lekturę w dowolnym miejscu, ponieważ fragmenty nie są uszeregowane chronologicznie czy tematycznie. Osią jest po prostu Bartoszewski: jego nieprzeciętna inteligencja, rewelacyjna pamięć, poczucie humoru, chwilami naprawdę złośliwe, i wreszcie – bezbłędny wewnętrzny kompas etyczny.
—
Marek Zając
Pędzę jak dziki tapir. Bartoszewski w 93 odsłonach
Wydawnictwo WAM, Kraków 2017, s. 173