Tak zaczyna się jeden z listów, adresowany do Jadwigi Waligórskiej, napisany przez jej siostrę Bronisławę, działaczkę Proletariatu, osadzoną w X Pawilonie warszawskiej cytadeli. Korespondencja obejmuje pół roku, autorka zatrzymana w lipcu 1886 r., zmarła w styczniu 1887, po kilkudniowej agonii wywołanej zatruciem siarką. Oskarżona była m.in. o planowanie zamachu na generała-gubernatora Hurkę. Żywo interesowała się problemami politycznymi i społecznymi, należała do kręgu znajomych innej rewolucjonistki Marii Bohuszewiczówny – ta zmarła w 1887 r., zesłana w głąb Rosji, jako suchotnica miała niewielkie szanse na przeżycie. Po kilku miesiącach w celi, odosobnieniu i pod stałą kontrolą Waligórska powzięła decyzję o popełnieniu samobójstwa. Dyskretne sygnały zapowiadające realizację zamiaru rozsiane są w listach (rękopisy przechowywane są w paryskim Muzeum Adama Mickiewicza) rzetelnie, a przede wszystkim z ogromnym szacunkiem dla korespondentki opracowanych przez Monikę Rudaś-Grodzką. Empatyczna edytorka zrekonstruowała biografię dzielnej aktywistki, ograniczając ingerencje do minimum, nie tylko zachowała idiomatyczny rys korespondencji Waligórskiej, uwypukliła także jej znaczenie jako przestrzeni, w której słowa zastępowały życie pozostawione za murami więzienia.
_
Bronisława Waligórska
Listy z cytadeli 1886
wybór i oprac. Monika Rudaś-Grodzka,
Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa 2018, s. 211