fbpx
fot. Alamy/BE&W
Joanna Guszta luty 2020

Znak o znakach: We don’t care

Znaki graficzne są z nami wszędzie. Zwykle ułatwiają życie, czasem jednak sprawiają kłopot. Kiedy w miejscu publicznym poczujemy potrzebę skorzystania z toalety, znaki mogą szybko pomóc nam znaleźć właściwe pomieszczenie.

Artykuł z numeru

My, rodzice osób LGBT+

My, rodzice osób LGBT+

Ale jeśli na drzwiach umieszczono symbol kółka lub trójkąta, to dla wielu kultur okaże się on nieczytelny. Tam gdzie te znaki są powszechne, jak w Polsce, i tak bywają często mylone. Jeszcze gorzej, gdy na drzwiach pojawią się biologiczne oznaczenia płci. ♀ i ♂ mylą się chyba większości ludzi. Znaki te mają pochodzenie astronomiczne. Pierwszy oznacza Wenus (planetę kobiet) i przypominać ma lusterko, drugi identyfikuje Marsa (planetę męską) i symbolizuje ostrze.

Wróćmy do poszukiwań. Z pomocą przychodzą nam oczywiście piktogramy z odpowiednimi postaciami na odpowiednich drzwiach. Proste? Nie zawsze. Mama z trzylatkiem może się wahać, do której toalety wejść, tata z trzylatką na pewno będzie się długo zastanawiać. W przypadku osób LGBT+ sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.

W 2016 r. artystka z Kansas Peregrine Honig w proteście przeciwko nowemu prawu, nakazującemu w niektórych stanach USA stosowanie się do podziału na toalety damskie i męskie, zaprojektowała znak „gender neutral”, który wszystko ułatwia. W oryginale towarzyszy mu podpis „We don’t care” powtórzony także alfabetem Braille’a. W tym samym roku organizatorzy Kanadyjskiego Jarmarku Narodowego (imprezy odwiedzanej rocznie przez 1,5 mln osób) umieścili znak „We don’t care” na drzwiach tamtejszych toalet. Pomysł się sprawdził, ludzie są zachwyceni celnością tego rozwiązania, otwartością Kanadyjczyków, a znak obiegł masowo social media opatrzony hashtagiem #TheWorldNeedsMoreCanada.  Ponad 300 lat po tym, jak kobiety wywalczyły sobie osobne toalety w miejscach publicznych, okazuje się, że ten podział jest nieprzystający do współczesnych realiów. Znaki opowiadają nam historię nie tylko oznaczeń, ale też zmian kulturowych w postrzeganiu płci.