fbpx
Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Ola Kołodziejek

Fraza „deszcz alfabetów” pochodzi z alfabetu Inger Christensen (tłum. B. Sochańska). Są to dla mnie słowa ożywcze, niosące nadzieję i siłę. Wiersze istnieją, deszcze wierszy, by sparafrazować duńską poetkę. Wejdźmy w te wiersze.

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Kamila Janiak

Chodzę poruszona wierszami Kamili Janiak, tymi z najnowszego tomu „Córy”, chodzę tak, jakbym została dotknięta chorobą.

Małgorzata Lebda

Wymyśliły nas grzyby i buki

Bywają poeci i poetki, na których kolejne książki się czeka. Zachłannie zaczytuje się te już wydane i wypatruje się – mówi się im, że cierpliwie, ale to nieprawda – nowych.

Małgorzata Lebda

Zaangażowany w życie 

„O czym można pisać wiersze?” – zapytała mnie kiedyś uczennica klasy maturalnej liceum w Gliwicach, w którym na zaproszenie szkoły mówiłam o poezji.

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Ivan Davydenko

Trudno mi precyzyjnie określić, co się w przestrzeni tych wierszy wydarza. Intuicyjnie czuję, że wiele i intensywnie.

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Zofia Bałdyga

Zofia Bałdyga to poetka czuła na język w niemal badawczy sposób. Patrzy w niego i używa go po nowemu, odważnie, a czasem też z dozą nieufności (jako tłumaczka wie najlepiej, że potrafi zwodzić).

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Bartłomiej Majzel

Tom Bartłomieja Majzla w sposób przejmujący – i gruntownie przemyślany – przeprowadza czytelnika przez opowieść o kondycji człowieka u początku antropocenu.

Małgorzata Lebda

Dopisać kolejną historię

Można dla mgieł wyobrażać sobie opowieści, tworzyć narracje, przypisywać tym kruchym strukturom konkretne emocje, charakter, a nawet nadawać imiona. Czasem schodzę na polanę i wkraczam w mgłę, lubię przyglądać się wówczas splataniu naszych bytów.

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Bianka Rolando

Przyglądam się książkom poetyckim w nowym ułożeniu biblioteki w domu w Beskidzie Sądeckim. Wspaniałe jest to, że noszą ślady minionych lektur, że przypominają mi okoliczności wcześniejszych czytań.

Małgorzata Lebda

Deszcz alfabetów: Grzegorz Wróblewski

Przyznaję: po wiersze Grzegorza Wróblewskiego sięgam często i z poczuciem czekającej mnie każdorazowo przygody.

Małgorzata Lebda

Ruch przeciwko utracie

Chcę biegać na swoich warunkach, wybierać trasy pozbawione oznaczeń, kierować się tym, w jaki sposób prowadzą mnie ukształtowanie terenu, linia rzeki czy potoku, warunki atmosferyczne czy to, co podpowiada mi ciało.

Małgorzata Lebda

Przewodnik po przyjemnościach według Małgorzaty Lebdy

Czytajmy poezję, po cichu, na głos, bez okazji (…) traktujmy życie jak okazję ku temu. Czytajmy z okazji życia, tego, że się wydarza.

Małgorzata Lebda

Ruchy owada

W Stacji: Literatura prezentujemy „Ruchy owada”. Tekst do przeczytania w papierowym wydaniu miesięcznika „Znak”.

Małgorzata Lebda

Pochodząca z beskidzkiej wsi Żeleźnikowa Wielka autorka sześciu książek poetyckich, w tym nagradzanych tomów Matecznik i Sny uckermärkerów (Nagroda Literacka Gdynia, 2019). Za tom Mer de Glace (Wydawnictwo Warstwy, 2021) dostała Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej (2022). Jej debiut prozatorski, książka Łakome, ukaże się w tym roku w Znaku