Mimo młodego wieku czułem się ważnym gościem – szybko przeszedł od formalności do żywej wymiany myśli i dzielenia się osobistym doświadczeniem.
Czytaj także
Wiek świecki? Paradoksy sekularyzacji
A doświadczenie to niecodzienne: Basil Kerski ma korzenie polskie i irackie, młodzieńcze lata spędził zaś w Niemczech. Zanurzony w trzech kulturach, postawił sobie za cel zbliżanie tych różnych światów. W zwięzły, ale inspirujący sposób robi to też w nowym eseju, który powstał na kanwie mowy wygłoszonej po otrzymaniu Nagrody im. Sérgia Vieiry de Mello. Autor zadedykował ją swojemu stryjowi Falahowi Kamilowi, który – podobnie jak de Mello, wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka – był ofiarą zamachu terrorystycznego w Iraku.
Kerski przekonuje, że czas porzucić niebezpiecznie prostą myśl o nieuchronnym „zderzeniu cywilizacji”. Przypomina, że „za każdym Innym kryje się człowiek, z tymi samymi dla wszystkich marzeniami, nadziejami, ograniczeniami i lękami. Każdy człowiek (…) chce godnie żyć w pokoju, (…) chce wychować swoje dzieci, mieć dach nad głową, nie martwić się o swoje życie i przyszłość”. Świeżo brzmi przywołanie w tym kontekście Jana Pawła II jako papieża, który jako pierwszy odwiedził meczet, głosił pokój między wyznaniami i przewidująco ostrzegał przed pomysłem demokratyzacji Iraku poprzez jego inwazję. Chciałoby się, żeby te intrygujące diagnozy znalazły kontynuację – może więc kolejnym krokiem będzie wywiad rzeka z autorem?
Basil Kerski Gdańsk, Bagdad, Berlin. Oblicza (mojej polskiej) tożsamości (i solidarności) Wydawnictwo Austeria, Kraków– Budapeszt–Syrakuzy 2022, s. 40