Na dziecięcego czytelnika i czytelniczkę książki Rośliny. Cuda natury na wyjątkowych ażurowych rycinach czeka nie tylko spacer po świecie otaczających nas roślin, ale również wędrówka w głąb, po historii kształtowania się tej krainy. Nie otrzymujemy oczywiście skomplikowanej opowieści o poszczególnych okresach, ale historia pozostaje istotnym punktem odniesienia. Hélène Druvert – francuska ilustratorka, projektantka papieru i tekstyliów, oraz Juliette Einhorn – dziennikarka, pisarka i tłumaczka, zwracają uwagę na aspekt rozwoju roślinności przez wieki. Na jednej z pierwszych rozkładówek opowiadają więc o tym, jakie strategie wymyśliły rośliny, żeby oswoić sobie niesprzyjające środowisko. Szczególną uwagę poświęcają gatunkom pionierskim, czyli takim, jakie musiały zmierzyć się z wrogimi okolicznościami. Jako przykład wskazują paprocie, które pojawiły się na Ziemi 400 mln lat temu, a niektóre z ich osobników kiełkowały nawet na rozlewiskach lawy.
Płuca planety
Ciekawy jest jednak już sam początek lektury, w którym uwaga zostaje zwrócona na to, co niedostrzegalne gołym okiem. Mowa o fitoplanktonie obejmującym ok. 20 tys. różnych gatunków i stanowiącym najmniejsze żyjące na Ziemi organizmy roślinne. Jego rola pozostaje jednak nie do przecenienia, wytwarza on bowiem ponad połowę tlenu na planecie i pochłania ogromną ilość dwutlenku węgla (ok. 37 mld t rocznie). Równie istotne są glony, które odgrywają kluczową rolę w morskiej bioróżnorodności i – podobnie jak fitoplankton – usuwają spore ilości CO2, przyczyniając się tym samym do ograniczenia skutków globalnego ocieplenia. Ta uwaga dotycząca zmian klimatycznych pada na marginesie, by powrócić na koniec ze zdwojoną siłą.
Całej lekturze towarzyszy perspektywa zaglądania głębiej i bliżej, a jej przyjęcie ułatwiają przepiękne, wielobarwne rozkładane lub dokładnie powycinane rozkładówki. Nie brakuje prawdziwych smaczków, jak liść, którego połówkę można odsłonić, by zobaczyć jego różnych przedstawicieli, m.in. klon, monsterę i pokrzywę, lub ażurowa strona pokazująca drzewa nocą i ilustrująca jednocześnie zjawisko nazywane „nieśmiałością drzew”, polegające na tym, że niektóre gatunki unikają dotykania się, układając wśród listowia zadziwiający labirynt.
Niezwykła mądrość
Uwaga artystek koncentruje się na świecie roślinności samym w sobie. Czytelnik i czytelniczka pozostają nieco obok, mogą wręcz momentami poczuć się jak nieproszeni goście, niepotrzebnie naruszający panujące w przyrodzie zależności. Wrażenie to wzmaga delikatność wycinanek, które dość łatwo można zagiąć czy przerwać. By spotkać się ze światem roślin i przybliżyć się do skrywanych przez niego tajemnic, potrzeba więc delikatności i otwartości. Autorki stopniowo odsłaniają przed nami niezwykłą mądrość panującą w tej krainie. Jej przejawem jest np. to, że mchy i porosty umieją przetrwać długie okresy suszy, wchodząc w stan spowolnionego bytowania, po czym w wyniku kontaktu z wodą bardzo szybko się nawadniają i wznawiają procesy życiowe, a drzewa wysyłają sobie sygnały alarmowe, które przechodzą z gałęzi aż do korzeni. Piękna jest również komunikacja roślin żywych z martwymi, polegająca na recyklingu materii: rozkładające się istoty przekształcają się w sole mineralne tworzące próchnicę, która zapewnia substancje odżywcze kolejnym organizmom.