fbpx
Suszenie ziaren kakaowca, 22 października 2023 r., Kwabeng, Ghana fot. Paul Ninson/Bloomberg/Getty
Kamil Fejfer czerwiec 2024

Czekoladowe szaleństwo

Wraz ze zmianami klimatycznymi czekolada stanie się dobrem luksusowym – ogłaszają co jakiś czas media. Czy rzeczywiście czas na pożegnanie z przysmakami robionymi z kakao?

Artykuł z numeru

Jak żyć w ciałopozytywnym świecie

W momencie pisania tego tekstu cena kakao na światowych rynkach bije rekordy. W prasie pojawiają się artykuły o tym, że wspomniane ziarno jest więcej warte niż miedź. I rzeczywiście pod koniec kwietnia 2024 r. za tonę ziaren kakaowca płaciło się nieco ponad 10 tys. USD, ciut więcej niż za niezbędny w produkcji elektroniki metal. Czy więc czekolada, której niezwykle ważnym składnikiem jest kakao, stanie się wkrótce towarem dostępnym tylko dla wąskiej elity? I czy będzie jednym z pierwszych produktów spożywczych, które unaocznią bogatemu Zachodowi, jak poważnym procesem są zmiany klimatu? Nie można wykluczyć takiego scenariusza.

Ale opowieść o cenach kakao jest o wiele bardziej skomplikowana.

Splatają się w niej bieda krajów – eksporterów tego dobra, zakusy lokalnych gangów na ziemię, na której uprawiane są kakaowce, pomysły na adaptację klimatyczną oraz to, jak bardzo pragniemy prostych wyjaśnień niezwykle złożonego świata.

Pod koniec marca na portalu Eska.pl mogliśmy przeczytać artykuł pod tytułem: Słodycze towarem luksusowym? Ceny kakao biją rekordy! To będzie gorzka Wielkanoc. „Ceny kakao na światowych rynkach biją historyczne rekordy. Według analityków może to oznaczać podwyżki cen słodyczy na Wielkanoc i w kolejnych miesiącach. Wśród przyczyn są susze, upały i gwałtowne burze w Afryce Zachodniej, gdzie wytwarza się najwięcej ziaren” – czytamy w tekście.

Inny przykład opowiadania tej samej historii, tym razem nagłówek z Biznes.Wprost.pl: Ekspertka: Czekolada może się stać towarem luksusowym. „Spadek produkcji i wzrost cen kakao nieuchronnie przełoży się na dostępność produktów z czekoladą na rynkach rozwiniętych, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej, które są największymi konsumentami wyrobów na bazie kakao. Ten wpływ widać już zresztą choćby na przykładzie polskiego rynku. W lutym 2023 r., gdy inflacja ogółem wyniosła w Polsce rekordowe 18,4%, a światowe ceny kakao były czterokrotnie niższe niż obecnie, kakao i czekolada w proszku (w formie napojów) kosztowały według Głównego Urzędu Statystycznego o 22,4% więcej niż przed rokiem” – czytamy w artykule.

To może jeszcze jeden tekst. Tym razem z „Rzeczpospolitej”. „Według badań wykonanych przez Mintec w ostatnim roku ceny składników potrzebnych do wyprodukowania tradycyjnej 100-gramowej tabliczki mlecznej czekolady wzrosły o 28%” – czytamy w tekście zatytułowanym Czekolada towarem luksusowym? Co łączy trzy powyższe przekazy? Oczywiście prognoza, że już wkrótce na słodkie przysmaki będzie stać tylko garstkę najzamożniejszych obywateli. Tym przecież z definicji jest luksus – zbytkiem dostępnym nielicznym. A co dzieli wspomniane artykuły? Dwa pierwsze zostały opublikowane w marcu i kwietniu bieżącego roku. Ostatni ponad dekadę temu, w październiku 2013 r. Po 10 latach od prognozy znaczna część z nas wciąż może sobie na czekoladę pozwolić. A nawet stać na nią znacznie większą liczbę osób niż w 2013 r., ponieważ przez ten czas nasze pensje wyraźnie wzrosły, również z poprawką na inflację. Nie zmienił się natomiast sposób mediów na przyciąganie uwagi odbiorców.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się