Warto jej się przyjrzeć, aby dostrzec detale (malutkie meble, zastawy, sztućce, lichtarze, żyrandole), zachwycić się kunsztem artystów czy dekoratorów niewielkich, z pieczołowitością tworzonych domków. Te małe światy są kopalnią informacji o bazowym dla nich dużym świecie.
Rekonstruując historię domków dla lalek (tylko pozornie będących zabawkami dla dzieci) od antyku aż po współczesność, autor z uwagą śledzi ich metamorfozy, umiejętnie komentuje i wyjaśnia ich dynamikę. Stale przypomina, że domki dla lalek są niczym miniaturowe zwierciadła odbijające zmiany społeczne, polityczne, obyczajowe, estetyczne. Są także pięknymi repozytoriami emocji, ich urządzanie (niekiedy trwające długie lata), dbanie o najdrobniejsze szczegóły było tożsame z choćby symbolicznym przejmowaniem kontroli nad życiem, budowaniem jego wersji idealnej, odbiegającej od często nieperfekcyjnej codzienności. Bywały świadectwami zamożności, bywały wizualizacją nieosiągalnego ideału, bywały niekiedy zmaterializowaną samotnością.
Misterne budowle można także potraktować jako specyficzne przestrzenne autobiografie wiele mówiące o ich właścicielu lub właścicielce. Kolekcjonujący domki albo tylko ich wyposażenia zatrzymywali w nich czas, oswajali przemijanie, wyciszali traumy. Domek bywał inwestycją ekonomiczną (nieraz znaczną), ale i depozytem uczuć. Ci, którzy je budowali, a także ci, którzy współcześnie je opisują, tworzą alternatywne wersje rzeczywistości. Szkoda, że jakość druku odbiera część piękna wspaniałej książce.
Czytaj także
Córki napisały
Piotr Oczko
Miniaturowe światy. Historia domków dla lalek
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, Warszawa 2021, s. 304