Kamienna gwardia
Cmentarze. Oto, co pozostało na wschodzie po CK monarchii, władztwie króla Rumunii, II Rzeczpospolitej, państwie admirała Horthy’ego czy nawet kilkudniowej efemerydzie Augusta Wołoszyna. Owszem, mocno postarzałe, wiekowe, pochylone ku ziemi, omszałe, zielonkawe, ozdobione szarymi porostami, ale stojące do dziś równo jak karna kompania huzarów śmierci, pułk lejbgwardii jego imperatorskiej mości czy czerniowiecka 43. Dywizja Piechoty Landwehry z czasów cesarza Franza Josefa.