Wykolejone emocje
Bywam zadziwiony albo przerażony własnymi uczuciami. Nazywam te stany emocjami wykolejonymi, bo są nieokiełznane i prowadzą mnie w nieznanym, groźnym kierunku. Nie są tylko egzotycznymi zdarzeniami, które obserwuję z zaciekawieniem. Niesamowite jest to, że te dziwne, obce emocje odsłaniają mnie samego. Jeśli same „wyskoczyły z kolein”, to czy moje życie też może być „wykolejone”?