Dzisiaj głównym problemem chrześcijaństwa nie są problemy dogmatyczne, lecz etyczne – one stanowią centrum obecnych napięć. Czy to oznacza, że nie ma potencjalnych miejsc, które mogłyby stanowić zarzewie dla nowych herezji?
Student Wydziału Prawa i Administracji UJ.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.