Dzisiaj głównym problemem chrześcijaństwa nie są problemy dogmatyczne, lecz etyczne – one stanowią centrum obecnych napięć. Czy to oznacza, że nie ma potencjalnych miejsc, które mogłyby stanowić zarzewie dla nowych herezji?
Czy pluralizm debaty publicznej zakłada istnienie pewnej wspólnoty etycznej, która stanowi fundament jakiejkolwiek rozmowy o polityce? Czy wykluczanie ze sfery publicznej głosów skrajnych prowadzi do rozpadu tej założonej wspólnoty? Wreszcie czy język tragedii lub farsy – ostatnio pojawiający się dość często w debacie publicznej w Polsce – jest pierwszym sygnałem rozpadu tak opisanej wspólnoty? To tylko niektóre z problemów, jakie pojawiły się podczas pierwszego Otwartego Kolegium Redakcyjnego miesięcznika „Znak” 9 listopada 2010 roku w Krakowie. Poniżej wybrane wypowiedzi z tej debaty.
Student MISH UJ.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.