„Po to właśnie przyjechał do Berlina, żeby się w kimś zadurzyć” – w ten sposób Christopher określa cel swojej podróży z 1929 r. Jednak nie chciał się zakochiwać w pierwszym lepszym chłopcu. Jego gust był jasno sprecyzowany, kochanek miał spełniać określone kryteria – musiał być Germańskim Chłopcem
Bicze, kańczugi, szubienice, dyby, blizny, strupy, sińce, krew, pot, łzy, kaźnie, tortury, bicie, przemoc w setkach najrozmaitszych form – tak oto prezentuje się pańszczyzna w optyce Chamstwa, nowej eseistycznej rozprawy Kacpra Pobłockiego.
Z antologii Dezorientacje najmocniej wybrzmiewa przesłanie: polska literatura poza dominującą normą – poza heteronormą – istnieje. Warto tu jednak poza czytelną kropką postawić wielki pytajnik: czy kiedykolwiek polska nieheteronormatywna literatura nie istniała? Czy miała prawo nie istnieć?
Literaturoznawca, publicysta, tłumacz. Asystent w Katedrze Teorii Literatury UJ
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.