Odwaga i skandal filozofowania
Najnowsza książka Jana Hartmana nie jest jedną z wielu monografii pisanych przez historyków filozofii. Autor nie kryje się ze swoimi poglądami za plecami dawnych myślicieli, lecz stawia tezy na własny rachunek. W pewnym sensie zakrawa to na skandal – jak to, pisać od siebie, kiedy wszystko zostało już powiedziane, a jedyną rolą humanisty jest komentowanie?