Musi istnieć jakiś system promieniowania sztuki „wysokiej” na popularną, i to nie jest żadne odkrycie – w większości państw czasopisma artystyczne nie są liderami rynku, ale tworzą środowisko opiniotwórcze.
Członek redakcji „Twórczości”.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.