W czytającej Polsce autorka tego przekładu jest bardziej rozpoznawalna od autorki książki. Tym lepiej dla książki, bo znalazła u nas godną promotorkę, która i pięknie przełoży, i rzetelnie opracuje. Magda Heydel to nieczęsty przypadek filologa o talencie literackim.
Jeszcze nie tak dawno temu PIW miał w nazwie likwidację. Obecnie mógłby się nazwać „Państwowy Instytut Wydawniczy w rozkwicie”. Drukuje cudo za cudem i jeśli tak dalej pójdzie, to dogoni Czarne!
Zacznijmy do rymu. Po co od nowa przekładać Czechowa? Odpowiedź padnie pod koniec, lecz by była zrozumiała, musi być „wyprowadzona”.
Po co Wyspiański Augustyniakowi? Co Wyspiański wnosi w sprawę? Wnosi, poza wszystkim, perspektywę śmierci. Martwy artysta więcej wie o umieraniu od nas, wciąż jeszcze żyjących, i celnie „miarkuje” zbijanie władzy na grobach.
Krytyk teatralny „Przekroju”, tłumacz, wykładowca na UJ
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z Polityką prywatności.