Wiara nie ma jednego oblicza
Po lekturze wykładu Taylora można odnieść wrażenie, że tym, co stanowi o wierze, jest splot czynników socjologicznych kształtujących taki czy inny obraz wyznawanej religii, tak jakby Taylor uważał, że kształt naszej wiary jest zdeterminowany przez dziejową konieczność. Bóg jest adresatem tak ukształtowanej wiary, ale nie ma nic do powiedzenia w procesie jej formowania. To Bóg socjologów, a nie Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba.