Książki po trzech miesiącach tracą ważność (oczywiście nie tę artystyczną), nie ma czasu na wyczerpujące teksty krytyczne. Zresztą, kto by je czytał? Teksty krytycznoliterackie nie udzielają przecież prostych odpowiedzi, czy ta książka się podoba czy też nie. Kształcą jednak umiejętność argumentacji i interpretacji.
Czym zajmuje się krytyka literacka i czy jest dziś użyteczna? Kto jej potrzebuje? Autorzy i autorki? A może czytelnicy i czytelniczki? Co ją zastępuje? Skąd wiemy, że książki są „dobre”?
Odpowiadają:
Sylwia Chutnik, Z pozycji czytelniczki
Inga Iwasiów, Ryzykowne nielubienie krytyki
Maciej Jakubowiak, Niepotrzebna, niechciana, niezbędna