Anna Mateja: Nigdy jeszcze, prosząc o udzielenie wywiadu mężczyznę, nie zdarzyło mi się przekonywać, że na pewno jest o czym rozmawiać, a to, co mają do powiedzenia, jest warte przedstawienia innym. W przypadku kobiet…
Joanna Chwiej: To zdarzyło się nieraz?
Szczególnie młodym kobietom brakuje pewności, czy mają o czym mówić. Pani też miała obiekcje.
Cały czas prowadzimy badania i wciąż daleko nam do końcowych wyników. To jeszcze nie ten etap, by oznajmić: mamy coś wspaniałego! Tak naprawdę pewne jest jedynie to, że wciąż wiemy bardzo niewiele. A dotychczasowe ustalenia naszego zespołu badawczego to zaledwie skromne cegiełki w porównaniu z tym, co robią inni naukowcy.
Wasza „skromna cegiełka” ma doprowadzić do pełniejszego poznania tak skomplikowanej choroby, jaką jest padaczka, i zbadania, na ile można osłabić jej napady dietą, która opiera się na tłuszczach.
Zamierzamy sprawdzić, w jaki sposób dieta ketogeniczna, w której białka i węglowodany są jedynie dodatkiem do kalorii w ponad 90% pozyskiwanych z tłuszczów, zmienia różne rejony mózgu, w tym hipokamp – część mózgu odpowiedzialną m.in. za pamięć, która często staje się miejscem generacji drgawek padaczkowych. Badamy, w jaki sposób, dzięki stosowaniu diety wysokotłuszczowej, zmniejsza się zarówno częstotliwość drgawek, jak ich nasilenie, a często dochodzi też do wyleczenia opornych na leki odmian choroby. Są na świecie ośrodki naukowe, które leczą dzieci w taki właśnie sposób. Również w Polsce pracują lekarze, którzy wprowadzają u pacjentów dietę ketogeniczną. Tak leczonych osób jest jednak wciąż raczej niewiele, tymczasem problem ma charakter globalny.
Jak jest poważny przypominają statystyki: na padaczkę choruje blisko 50 mln ludzi na świecie, w Polsce – 400 tys. osób.
Dieta ketogeniczna jest skuteczna, ale obciążona skutkami ubocznymi, nietrudnymi do przewidzenia, jeśli człowiek odżywia się przede wszystkim tłuszczem pod różnymi postaciami. Gdyby jednak udało się poznać mechanizm, czyli znaleźć odpowiedź na pytanie, co takiego zmienia się w mózgu pod wpływem tej diety, że dochodzi do redukcji liczby i nasilenia napadów drgawkowych, może udałoby się ten sam efekt osiągnąć w inny sposób, ograniczając skutki niepożądane.
Padaczka to jedna z najczęstszych chorób układu nerwowego. Jej diagnostyka i leczenie nie należą do prostych, ponieważ drgawki padaczkowe mogą towarzyszyć różnym schorzeniom: infekcjom, udarom, uszkodzeniom albo guzom mózgu, uzależnieniom, a nawet podwyższonej temperaturze ciała. Procesy prowadzące do powstawania napadów padaczkowych oraz opracowywanie metod skutecznego leczenia choroby stanowią więc przedmiot badań wielu zespołów badawczych. I dopiero zebranie informacji, które pochodzą z różnych laboratoriów, daje obraz tego, jak wygląda dany temat badawczy.