Tak Frantz Fanon, lekarz, filozof i psychiatra z Martyniki, zarysowuje sytuację Murzyna z Antyli – i choć nazewnictwo może szokować, używa go z premedytacją, w celu pokazania kulturowego, wciąż żywego obrazu zniewolonego Czarnego. Dokonuje psychologicznej analizy osób z kompleksem niższości, nerwicami i fobiami, które muszą dopominać się o swoje człowieczeństwo. Pokazuje, że Czarny żyje w stanie ciągłej negacji tożsamości, jest zmuszony do stwarzania siebie na podstawie porównania, przez co nadal pozostaje niewolnikiem: wyglądu, stereotypów, uprzedzeń, przeszłości, Białego. Jednak najbardziej symptomatyczne jest dorastanie Czarnego w atmosferze chorobliwej ambiwalencji – z jednej strony bowiem próbuje wypracować swoją indywidualność, a z drugiej – wzrasta w nienawiści do Murzyna, siedliska grzechu i wszelkiego Zła. Uczy się pogardzać samym sobą.
Autor zwraca uwagę na podobieństwo figury i roli Murzyna do funkcji Żyda. Porusza kwestie seksualności, pragnienia bycia Białym, podwójnych standardów, bezsilności i gniewu, próbując dojść do źródła rasizmu. Na podstawie własnych doświadczeń, pracy terapeutycznej z pacjentami i literatury czarnoskórych pisarzy pragnie zrozumieć głęboką, irracjonalną potrzebę Czarnego do konstytuowania siebie za aprobatą Białego. Zgłębia pozostałość Murzyna dostrzegającego własną wartość dopiero w obecności Innego, który mu ją nada.
—
Frantz Fanon
Czarna skóra, białe maski
tłum. Urszula Kropiwiec,
Wydawnictwo Karakter, Kraków 2020, s. 264