Legendy, historie i opowieści o Jemenie są wędrówką przez świat mitycznych antycznych państw Arabii Południowej sięgających III tysiąclecia p.n.e. Dość wspomnieć o królestwach Himyar, Ausan, przywołanym w Starym Testamencie Królestwie Saby czy o rzymskiej Arabii Felix, zatem Arabii Szczęśliwej. Mimo że „szczęśliwość” była nietrafnym tłumaczeniem semickiego źródłosłowu y-m-n, który miał oddawać jedynie „południowy” charakter tego obszaru Półwyspu Arabskiego i najprawdopodobniej nie opisywał szczęścia, czy nie jest wspaniałą legenda, jakoby syn Noego miał założyć miasto Sana, stolicę dzisiejszego Jemenu?
Pierwsze państwo na północnych terenach Jemenu pod koniec IX w. powstało dzięki imamom zajdyckim (zajdyci to najmniejsza grupa w łonie szyizmu i zarazem najbliższa sunnitom). Na podstawy jego polityki składały się dwa filary: głęboki izolacjonizm i zajdycka teokracja. Ta koncepcja społeczno-polityczna przetrwała do końca XIX w. Rozwój handlu i kontakty ze światem zewnętrznym, w tym także z kulturą zachodnią, ograniczały się do żyznych terenów nadmorskich i opornie przenikały w głąb kraju. Jemen właściwie nie zaznał kolonializmu. Jego obszar relatywnie krótko kontrolowali Portugalczycy, Egipcjanie i Turcy osmańscy. Stałą obecność zdołała zapewnić sobie Wielka Brytania, choć tylko w portowym Adenie i kilku sąsiednich prowincjach. Imperium Osmańskie finalnie wycofało się z Jemenu po I wojnie światowej. Jednakże w pewnej mierze to oba te państwa podzieliły Jemen na terytorium północne i południowe oraz wyznaczyły granicę pomiędzy nimi, tworząc dziś przestrzeń do konfliktu.
Imamowie znaleźli w lokalnych społecznościach plemiennych żyzny grunt do akceptacji własnych wzorców kulturowych. Na przestrzeni tysiąca lat zdołali zbudować więzi i naturalne poparcie dla swojej polityki. Bez wątpienia to ona wpędziła Jemen w głęboką izolację kulturową, gospodarczą i polityczną, na które reakcją była rewolucja w 1962 r., prowadząca do obalenia imamatu i proklamowania Arabskiej Republiki Jemenu. Proces budowania nowego państwa przypadł więc na lata 60., które w świecie arabskim upływały pod znakiem rywalizacji pomiędzy Egiptem i jego naserowsko-socjalistycznym panarabizmem a Arabią Saudyjską, proponującą ścisły związek polityki i islamu. Jemen nie był wolny od tej rywalizacji, ponieważ Kair wspierał prezydenta republiki, Rijad zaś sympatyków obalonej monarchii . W znacznej mierze to współzawodnictwo uniemożliwiało stabilny rozwój ówczesnego Jemenu. Od uzyskania niepodległości w 1962 r. do 1967 r. trwały bezskuteczne walki o kształt i kierunek rozwoju Jemenu. Paradoksem, być może wynikającym z trwającej już wówczas zimnej wojny, był fakt że kraje takie jak Wielka Brytania, Francja czy nawet Izrael wspierały Arabię Saudyjską w celu zniwelowania wpływów nie tyle Egiptu, ile naserowsko-socjalistycznej polityki w Jemenie. Rok 1974 przyniósł nadzieję na odnalezienie właściwej dla Jemenu drogi rozwoju. Jednak od tego momentu dominującą rolę zaczęła odgrywać też armia i jej aparat bezpieczeństwa. Nihil novi dla znakomitej większości świata arabskiego.