Najgłośniejsza sprawa kryminalna II Rzeczypospolitej rozbudziła w mieszkańcach Lwowa, a później naszego kraju emocje niespotykane nawet w gorących latach 30. Sama Gorgonowa, kobieta symbol, którą przed wojną straszono małe dzieci, cyklicznie powraca na łamy polskiej prasy. Cezary Łazarewicz postanowił jeszcze raz prześledzić całą sprawę, dokładnie odtwarzając przebieg feralnego zdarzenia, procesu oraz dalszych losów jego bohaterów. I udało mu się odkryć nowe fakty, kiedy sądzono, że wiemy już wszystko. I chociaż część Koronkowej roboty, gdzie reporter opowiada o wydarzeniach z nocy z 30 na 31 grudnia 1931 r. oraz późniejszym procesie, czyta się jak najlepszy kryminał, to odpowiedź na pytanie „kto zabił?” nie jest tutaj najważniejsza. Równie fascynujące jest to, co się dzieje w tle – emocje społeczne wzbudzone przez prasę, którą Łazarewicz chętnie przytacza, dając czytelnikowi jasny obraz kłamliwości i stronniczości dziennikarzy zajmujących się procesem. Uwaga prasy może przycichnąć po wydaniu wyroku, ale konsekwencje stygmatyzacji dotykają bohaterów postępowania sądowego i ich bliskich, dosięgając kolejnego pokolenia. Najnowsza książka reportera to opowieść o dziedziczeniu winy i o bezwarunkowej miłości do matki, której nigdy się nie spotkało. A także zapis prowadzonego z wielką determinacją poszukiwania prawdy, której skrawki rozsiane zostały po całym kraju.
—
Cezary Łazarewicz
Koronkowa robota. Sprawa Gorgonowej
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018, s. 240