Aleksandra Grzemska zastanawia się, jak przedstawiane są relacje matek i córek w szeroko pojętej literaturze autobiograficznej, koncentrując się głównie na tej powstałej w ciągu ostatnich 30 lat (z wyjątkiem opowieści Anny Sosnowskiej o Irenie Solskiej), a więc obejmującej jeszcze poprzednie stulecie. Badaczka zestawia ze sobą zarówno teksty (autobiografie, powieści – bezpośrednio bazujące na rodzinnych historiach lub zamieniające je w (auto)fi kcyjne narracje, komiksy, rozmowy, poematy, wiersze), jak i artefakty (obrazy, rzeźby, instalacje, nagrania wideo i strony internetowe).
Najważniejszy motyw książki, czyli relacje matek i córek – serdeczne i chłodne, pełne czułości i rywalizacji, dodające skrzydeł i przygniatające ciężarem win – zostaje rozłożony na czynniki pierwsze dzięki narzędziom interpretacyjnym, każdorazowo dobieranym tak, by nie stracić z oczu osobistych (nierzadko intymnych) doświadczeń kobiet połączonych więzami krwi. Córki wydobyły z czujnej i czasami czułej pamięci np. obrazy matek artystek, dialogując z ich twórczością, przepuszczoną przez filtr córectwa rozumianego jako emocja, ale i afekt. Taki sam jak wstyd przebijający przez opowieści o niełatwych próbach porozumienia czy przejmujących historiach o chorobach. Przywołując m.in. Ewę Kuryluk, Magdalenę Tulli, Zuzannę Janin, Kirę Gałczyńską, monografka opowiada, jak dziedziczyły one (post)pamięć matek, chcąc ją ocalić, a jednocześnie zmagając się z nią jak z niechcianym darem. Darem, który można było oswoić, zapisując.
Czytaj także
Cały świat w opowieści mamy
–
Aleksandra Grzemska
Matki i córki. Relacje rodzinne i artystyczne w autobiografiach kobiet po 1989 roku
Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2020, s. 424