A ja chciałabym być pielęgniarką” – Yadira ma dziewięć lat i kiedy rysuje, wysuwa z zaangażowania język aż na brodę. Na obrazku pojawia się najpierw drzewo – duże, z szerokim pniem i zieloną koroną. Potem ptaki, niebo i słońce w rogu kartki. I wreszcie niebieski dom z szeroko otwartymi drzwiami. Jesteśmy w Comunidad Nativa Tres Islas, w Departamencie Madre de Dios w Peru, kilkanaście kilometrów błotnistą rdzawą drogą na północ od stolicy Departamentu Puerto Maldonado. Przyjechaliśmy z Raquel Yrigoyen Fajardo i Carlosem Elguerą Alvarezem z Międzynarodowego Instytutu Prawa i Społeczeństwa w Limie, żeby przyjrzeć się ich pracy z Comunidad i spróbować zrozumieć, dlaczego przyjęte przez Peru międzynarodowe porozumienia i deklaracje dotyczące praw człowieka i praw ludności tubylczej nie są przestrzegane. W domu wspólnotowym przyjmuje nas Zgromadzenie Generalne Comunidad, z presidente Sergio Pereą Poncem i skarbnikiem Hermogenesem Aguilarem na czele. Witają nas wszyscy mieszkańcy osiedla, a my przedstawiamy się i wyjaśniamy powody naszej wizyty, pytając o zgodę na pobyt na terytorium Comunidad. Kiedy rozmawiamy z dorosłymi, dzieci nas obejmują, szczebioczą jedno przez drugie, ciągną za włosy i wspinają się nam na kolana, zerkając na ekrany aparatów fotograficznych i telefonów. Chcąc się popisać, wykonują akrobacje na boisku szkolnym, a pod masztem z flagą peruwiańską śpiewają hymn kraju w języku shipibo. Siadamy przy małych szkolnych stolikach i prosimy, żeby dzieci narysowały nam swój świat. Na kartkach pojawiają się zielone drzewa i kolorowe ptaki, ciężkie od deszczu granatowe chmury i dużo ryb w niebieskiej rzece. I piętrowe domy z szeroko otwartymi drzwiami. Na niektórych obrazkach są też ludzie na platformach z dragas – maszynami do zasysania piasku i żwiru z rzeki. „To są terceros[1] – wyjaśniają dzieci – wypłukują złoto z piasku”. Od dorosłych wiemy już, że terceros to ci, którzy niszczą świat pełen dużych drzew i ryb w rzece.
Historia
Nazwa Comunidad Tres Islas wywodzi się od trzech charakterystycznych niewielkich wysepek w strefie tropikalnych lasów wschodnich terytoriów Peru, utworzonych przez wody wijącej się w tym miejscu rzeki Madre de Dios. Zbieracze kauczuku penetrujący te okolice w latach 30. XX w. założyli jeden ze swych obozów w pobliżu wysepek i od nich nadali nazwę całemu terytorium.
Mieszkańcy Comunidad twierdzą, że określenie „Tres Islas” pojawiło się wraz z gorączką złota, która wybuchła mniej więcej w tym samym czasie co tzw. boom kauczukowy, kiedy odkryto złotonośne piaski w rzekach Inambari i Madre de Dios.
Był to czas, gdy w okolice przybywało wielu ludzi marzących o szybkim wzbogaceniu się. Obozowali wzdłuż wybrzeża, prawdopodobnie również na terenie trzech wysp po prawej stronie Madre de Dios, i stąd nazwa całego obszaru.