fbpx
Ostatnio z inicjatywy wrocławskiego studia filmowego Mojo Movies oraz Fundacji Veritas powstał film dokumentalny Joanny Wojsiat Jak ruchem zmieniać umysł (2024), który można bezpłatnie obejrzeć na platformie YouTube fot. materiały prasowe
z Joanną Wojsiat rozmawia Ilona Klimek-Gabryś lipiec 2024

Jak odpoczywa mózg

W odpoczywaniu istotne jest zmniejszenie ilości bodźców, a tym samym docierającego do mózgu napięcia. Kiedy cały czas interpretujemy, rozmyślamy, planujemy, nasze mózgi bywają przemęczone, co prowadzi do nagromadzenia się hormonu stresu i powoduje rozdrażnienie

Artykuł z numeru

Prawo do wytchnienia

Czytaj także

Michał R. Wiśniewski

Trochę wolnego od wszystkiego

Tekst ukazał się w papierowym wydaniu Miesięcznika pod tytułem Nie rozregulować biochemicznej zupy


Czy odpoczynek to dla nas coś naturalnego? Pytam o to, bo zastanawiam się, dlaczego tak trudno nam wejść w ten stan, zawsze jest jeszcze coś do zrobienia, zawsze coś wzbudza naszą ciekawość.

O tak, sama tego doświadczam ze względu na bardzo intensywny okres związany najpierw z publikacją książki Tak działa mózg, a niedawno z premierą filmu dokumentalnego Jak ruchem zmieniać umysł. Dodatkowo w marcu wyprowadziłam się do Wrocławia, a większość rzeczy zawodowych związana jest u mnie z Warszawą, więc przez ostatnie miesiące jestem kilka razy w miesiącu w podróży. Ten tryb wytrąca z równowagi, co mocno odczuwam.

Zdarza się, że taki intensywny sposób funkcjonowania sprawia, iż przestajemy uznawać odpoczynek za coś naturalnego.

Myślimy, że to luksus tylko dla wyróżnionych, którzy mogą sobie na niego pozwolić, bo mają np. dużo pieniędzy i mogą mniej pracować. Kapitalistyczna rzeczywistość podrzuca też trop, że odpoczynek jest dla tych, którzy nie mają żadnych zajęć, zatem są nieważni dla systemu i mogą leniuchować. Tymczasem odpoczynek jest absolutnie niezbędny, żeby nasz organizm mógł właściwie funkcjonować: układ nerwowy potrzebuje się co jakiś czas zresetować i następnie wrócić do swojej dynamiki. Obecnie trwa np. dyskusja nad tym, czy ogromna liczba nowych diagnoz ADHD nie jest w pewnej mierze związana z przebodźcowaniem, życiem w trybie ciągłego włączenia.

Nie możemy być cały czas w mobilizacji i działaniu.

Nasz układ biologiczny dąży do tego, żeby wracać do równowagi po różnego rodzaju pobudzeniach. Zwykle funkcjonujemy w trybie walki (fight) lub ucieczki (flight), ale żeby one dobrze działały, niezbędna jest też druga strona: relaksacja. Potrzebujemy jej, żeby czerpać zasoby do działania na poziomie emocjonalnym, poznawczym i fizycznym. Wydaje mi się, że dzisiaj na szczęście coraz częściej myślimy o tym aspekcie: jakościowym śnie, pozwoleniu sobie na lenistwo. Zaczynamy rozumieć, że brak czasu na relaksację nie sprzyja prewencji chorób związanych z przewlekłym stresem, ale też pogłębia obecne stany chorobowe, z którymi się zmagamy.

A czym dla mózgu jest stan odpoczynku?

Nasz mózg pozostaje zawsze aktywny. Steruje tym, jak reagujemy na środowisko zewnętrzne, czyli gdy np. czujemy pragnienie, sięgamy po szklankę wody. Jednak ogrom procesów – związanych z krążeniem krwi, gospodarką hormonalną, perystaltyką czy oddychaniem – wydarza się w nim bezwiednie. Wytwór mózgu, czyli umysł – jak sugeruje sama jego nazwa – nie jest jednak w stanie całkowicie wyłączyć się z aktywności. Przecież nawet kiedy śpimy lub medytujemy, on nadal pracuje.

Chcesz przeczytać artykuł do końca?

Zaloguj się, jeden tekst w miesiącu dostępny bezpłatnie.

Zaloguj się