Setki, a nawet tysiące ptaków grupują się, by wspólnie „tańczyć” po niebie. Ich ruchem nie kieruje żaden pojedynczy osobnik, synchroniczny wir powstaje raczej na zasadzie kopiowania zachowań sąsiada.
To trwające kilkadziesiąt minut widowisko zdumiewa – ptaki, najczęściej szpaki, jednocześnie skręcają i zmieniają kierunki, jakby były trenowane lub zaprogramowane, nie zderzając się ani z sobą nawzajem, ani z ziemią. Tworzą przy tym niesamowite wzory i kształty: fal, grzyba, węża, wielkich ryb lub ptaków.
Nazwa tego spektakularnego zjawiska pochodzi od dźwięku (ang. murmur – pomrukiwać, szeleścić), jaki generują uderzające w jednym rytmie niewielkie skrzydła, wspierane subtelnym świergotem. Słyszany z ziemi szmer jest niemal monotonny, jedynie przy nagłych zwrotach w locie zmienia się jego intensywność.
Wciąż nieznane są dokładne powody, dla których ptaki wykonują te zbiorowe akrobacje. Wśród ornitologów przeważają dwie hipotezy. Murmuracja ma pomagać w odstraszaniu drapieżników, takich jak jastrzębie i sokoły, oraz sprzyjać utrzymaniu ciepła, gdy spada temperatura otoczenia.