fbpx
Roger Kimball

Leszek Kołakowski i anatomia totalitaryzmu

Kołakowski przypomina nam, że bez przywiązania do konkretnych wartości otwartość może łatwo przerodzić się w pustkę. Niewykluczone, że właśnie ta przestroga, w większym stopniu niż heroiczny intelektualny demontaż marksizmu, stanie się powodem, dla którego będziemy przywoływać z uznaniem jego nazwisko.

George Gömöri

O Leszku Kołakowskim, obiektywnie i subiektywnie

Ostatni raz widziałem Kołakowskiego dwa lata temu w Budapeszcie, tuż po wręczeniu mu doktoratu honoris causa na Central European University. Wymieniliśmy tylko kilka słów, ale powitał mnie jak zwykle serdecznie i z uśmiechem. Przypuszczam, że była to nagroda za to, co zrobiłem dla niego prawie 40 lat temu.

Marcin Polak

Kapłan, błazen i wojownik – trzy wcielenia filozofa

Filozofowanie nie pozostawia świętych ksiąg, lecz sprawozdania z przebiegu potyczki o rozjaśnienie prawdy. Podczas gdy filozof toczy myślowy bój, kapłan przekracza myśl w wierze, natomiast błazen przekracza ją w szyderstwie, retoryce i estetycznym uwodzeniu.

z Peterem McCormickiem rozmawia Michał Bardel, Czesław Porębski

Z filozofii nie ma pożytku

Peter McCormick to myśliciel przekorny. Na przekór współczesnym trendom filozofii anglosaskiej, w których się wykształcił i wychował, unika minimalistycznych specjalizacji, redukcyjnych analiz – przeciwnie: chętnie zdejmuje ciasny gorset teoretyka, by zabrać głos w kwestiach społecznych, które nie dają mu spokoju, jak głód, bieda, imigracja, nierówność społeczna.

Łukasz Tischner

Rękopis z Łopusznej o tym jak kwaśnica „Scyptykowi” rozum naprościła

Przesło troche roków i dyktatura proleratariatowa zacena go mierzić, bo uwidzioł, ze niescęść nie ubywo, a od tej całej dialektyki ino kołowacieje i mency sie jako kozica we wnyku.

Krzysztof Dorosz

Jan Kalwin, czyli mądrość poznania

Teologia Kalwina jest bardziej „egzystencjalna” niż intelektualna. Jej podstawą jest nie rozumowa znajomość spraw boskich, lecz mistyczna unia z Chrystusem. Dlatego jest ona bardziej mądrością niż wiedzą; swe źródło ma w poznaniu Boga – poznaniu nie głową, lecz sercem, nie uczuciem, lecz całą skierowaną ku Niemu istotą.

Piotr Augustyniak

O Eckharcie i przezwyciężeniu metafizyki

Jak inaczej zrobić krok ku niewiadomemu gruntowi świata, jeśli nie poprzez drążenie pustki i zasiewanie niepewności we własnej duszy? Jak inaczej wejść na drogę „poszukiwania sensu”, jeśli nie poprzez ekspozycję jego radykalnej nieobecności w codziennym świecie?

Arkadiusz Stempin

Europy wojna o symbole

Wzniecanie i podsycanie lęków przez elity ma w Szwajcarii długą tradycję i historyczne przyczyny. Pozbawiona narodowej kultury oraz jednoczącego społeczeństwo języka tożsamość helwecka od zawsze powstawała pod wpływem zewnętrznego zagrożenia.

Halina Bortnowska

***

Prawdą jest jednak – moim przynajmniej zdaniem – że obrońcy praw człowieka, oprócz wspierania mniejszości, powinni interesować się też większością. Większość może też potrzebować rzeczników swoich praw, ludzi, których doświadczenie może pomóc w definiowaniu tych praw w sposób zgodny z pluralistycznym systemem, tak by unikać niekoniecznych kolizji.

Jerzy Surdykowski

Samotne igloo na północnym wschodzie

Jak się porozumiewa lub jak się bierze za łby starość z młodością? Czy w ogóle istnieje jakaś „mądrość starości”, którą niby skarb trzeba przekazywać wstępującym pokoleniom? Czy to tylko fantom stworzony przez zgrzybiałych kapłanów i prawodawców dla utrwalenia już uzyskanej pozycji?

Anna Głąb

Oceany Jana Józefa Szczepańskiego

To jest najpiękniejsza rzecz: mieć w sobie jakąś prawdę tak organicznie i intymnie, że nie oddziela się jej od siebie, nie wie się o niej i nie przychodzi nawet na myśl, żeby się nią chwalić.

Janina Katz

Sztuka czytania, patrzenia, asocjacji

Głęboki pesymizm, pogarda dla niewiedzy, powierzchowności, braku kontaktu z tradycją. Jak widać, wyrugowanie analfabetyzmu nie stworzyło korzystnych warunków dla kultury i oczytania.

Robert M. Rynkowski

Teologia: w Kościele czy poza nim?

Medialny obraz teologii nie jest dla niej korzystny. Tym, co się wybija na pierwszy plan w mediach, nie są bowiem solidne prezentacje problemów teologicznych, ale poczynania teologicznych dysydentów: ich krytyka Kościoła, protesty w sprawie dokumentów watykańskich, wypowiedzi niemające wiele wspólnego z nauczaniem, które słyszy się w kościołach.

Marcin Galent

Coraz bardziej Obcy

Zapomina się często, że tzw. nowe mniejszości etniczne w krajach zachodniej Europy to osoby, które nie są imigrantami, ale urodziły się w danym kraju i od tego momentu mają jego obywatelstwo. Pomimo to wciąż postrzegane są jako imigranci: Inni, a czasami Obcy. Ten stygmat obecny jest nawet na poziomie oficjalnego języka, który często określa potomków imigrantów imigrantami w drugim lub trzecim pokoleniu.

Artur Mrozowski

Nowojorskie sny

7 czerwca 2009. Wyborcza noc w Polsce. Medialne szaleństwo trwa. Dwadzieścia lat po obaleniu komunizmu jesteśmy częścią zjednoczonej Europy. Od kilku miesięcy w „opiniotwórczych” mediach pojawiają się lepkie od słodyczy laurki i jedynie słuszne refleksje o skoku cywilizacyjnym, jaki dokonał się w naszym kraju po 1989 roku. Polska jawi się jako kraj niepozbawiony wad, ale będący na właściwej ścieżce rozwoju.

Kazimierz Bem

Bóg wzburzy wodę…

Znajomy pastor anglikański opowiedział mi ostatnio ciekawą historię. Jego przyjaciel jest pastorem w zamożnej parafii anglikańskiej na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie parafianinem jest jeden z byłych prezydentów. Oznacza to nie tylko, że w kościele jest ławka rodziny B. oraz witraż i skrzydło edukacyjne, ufundowane przez tę rodzinę, ale także i to, że parafia ma regularnie nietypowych gości.

656 - spis treści

656 – spis treści

Aleksander Hall

Refleksje u schyłku roku

Wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie krzyży wiszących w pewnej włoskiej szkole, uznający racje osoby skarżącej państwo włoskie za ograniczanie w ten sposób praw człowieka, odbił się w Polsce szerokim echem.

Tadeusz Jagodziński

Kompromis i krach

Po ogłoszeniu nominacji na kluczowe stanowiska w UE wynotowuję nagłówki z europejskich gazet: przeważają lamenty nad anonimowością Prezydenta Unii i Wysokiej Przedstawicielki ds. Polityki Zagranicznej.

Janusz Poniewierski

Kościół otwarty, Europa – nie bardzo…

Bardzo różne były reakcje na konstytucję apostolską Benedykta XVI Anglicanorum coetibus (podpisaną 4 listopada 2009 roku), szeroko otwierającą drzwi Kościoła katolickiego dla tych wspólnot anglikańskich, które zechcą nawiązać pełną jedność z Biskupem Rzymu.

Joanna Petry Mroczkowka

Kłopoty ze świętymi?

Uświęcenie jest działaniem Ducha Świętego w człowieku, konsekwencją nawrócenia, dziełem oczyszczania duszy. Rozpoczyna się, gdy człowiek zaczyna wierzyć. W miarę wzrostu wiary rozwija się proces uświęcenia. Chrześcijańska doskonałość jest dziełem Bożym, ale nie może odbywać się bez ludzkiego udziału.

z o. Jackiem Salijem rozmawia Michał Bardel

„Cud chce jak najlepiej, a utrudnia wiarę”

Święci poszerzają naszą wyobraźnię, ich droga daje nam odpowiedź na pytanie, co to znaczy naśladować życie Pana Jezusa. Ich żywoty pokazują wielką różnorodność naśladowania Jego życia.

Paweł Taranczewski

Moje świętych obcowanie

Pamiętam rozmowę z księdzem Tischnerem, ostatnią chyba, kiedy już właściwie wcale nie mówił. Leżał, a ja powiedziałem: „Słuchaj, ja właściwie myślę, że tutaj, po tej drodze, to Pan Jezus ze świętym Pietrem i Pawłem idą sobie i z ludźmi gadają…”. A on wyszeptał: „Tak”.

z ks. Romanem Prackim i ks. Grzegorzem Rysiem rozmawia Michał Bardel, Janusz Poniewierski

Po co nam święci?

Jeśli nawet istnieje gremium, które orzeka o świętości, i są ustalone procedury (…), to nie ma to najmniejszego znaczenia, dopóki nie ma jakiegoś oddolnego przeżycia w Kościele. Trzeba użyć tego słowa „kult”: jeśli nie ma kultu, jeśli nie ma pamięci o grobie, jeśli nie ma wyczucia, że oto mamy do czynienia z kimś, kto przeżywał swą wiarę w taki sposób, iż jest to wciąż inspirujące dla innych, to te wszystkie procedury nigdy nie zostaną uruchomione!

Sebastian Duda

Niebezpieczne drogi świętości

Teologia chrześcijańska nie jest zdolna do wyboru między sacrum i sanctum, gdyż i w sacrum, i w sanctum dostrzega możliwość uświęcenia człowieka. Podkreśla jedynie, że w obu wypadkach to święty Bóg (choćby niedostrzegalny czy nieobecny) jest owego uświęcenia źródłem.

z Krystyną Kurczab-Redlich rozmawia Marcin Żyła, Katarzyna Syska

Putin się nie czerwieni

Dla Putina prawa człowieka oznaczają prawa przyznane obywatelowi dla jego pracy na rzecz państwa. Jest to więc zaprzeczenie ich istoty.

Magdalena Panz

Przypadek Quebecu. Misjologiczne sprzężenie zwrotne?

Polityka międzynarodowa Quebecu miałyby stanowić w pewnym sensie propozycję sposobu zapełnienia pustki misjologicznej, która dotkliwie daje o sobie znać od czasów Cichej Rewolucji, kiedy to katolicyzm przestał odgrywać rolę nośnika tożsamości narodowej.

Dorota Korwin-Piotrowska

Parezja, czyli o czym retoryka milczy

Bankrutem jest nie tyle humanistyka, ile humanizm – człowieczeństwo oparte na szacunku, godności, współpracy i gotowości pomocy w imię wspólnie uznawanego dobra, także kosztem dobra własnego i indywidualnej wygody.

z Henrykiem Markiewiczem, Ryszardem Nyczem i Marianem Stalą rozmawia Michał Sowiński, Maciej Jakubowiak

Potyczki na tonącym statku

Sądzę, że humaniści nie mogą być użyteczni w takim znaczeniu terminu, jakim posługuje się Leszek Balcerowicz. Nie dostrzega on jednak długofalowego oddziaływania humanistyki. Od tej strony patrząc, konieczne wydaje się stworzenia grup nacisku, które uświadamiałyby władzom, że marginalizowanie humanistyki nie jest właściwą drogą modernizacji myślenia. Nie miejmy jednak złudzeń, że możemy być silną grupą nacisku. Nie czekają nas w najbliższej perspektywie lata tłuste.

Jacek Podsiadło

Właśnie tutaj, właśnie tutaj

Nie lubię określenia „szkoła życia”, ale muszę przyznać, że praca zapinacza hakowego to było właśnie to. I nie chodzi mi nawet o mądrość przekazywaną konusowi, którym byłem, bezpośrednio, zawartą choćby w niezliczonych złotych myślach w rodzaju „Robota to głupota” czy „Największy grzech: pół litra na trzech!”.

Małgorzata Łukasiewicz

Coś szarego, coś niepokojącego

Jakiej to rzeczywistości nienawidzi Flaubert? Tej współczesnej sobie, zaludnionej strasznymi mieszczanami II Cesarstwa, z którą rozprawia się bezlitośnie w Szkole uczuć? Czy też rozciąga to uczucie na rzeczywistość w ogóle, jako taką, bo niezależnie od swego historycznego kształtu zawsze jest przeżarta nicością?

Henryk Siewierski

Gułag a sumienie Zachodu

W czasie tegorocznego wakacyjnego pobytu na plaży dalekiego Zachodu zwróciła moją uwagę wytatuowana na piersiach młodego mężczyzny dziwnie znajoma twarz. W pierwszej chwili przypomniały mi się postacie Blemmjów, mitologicznych potworów, ludzi bez głów, z ustami i oczami na klatce piersiowej, ale ten obraz okazał się jeszcze potworniejszy, kiedy rozpoznałem, czyj to wizerunek z morskich wyłonił się pian. Ta sama twarz patrzy na mnie teraz z okładki książki Gułag w oczach Zachodu Dariusza Tołczyka.

Marcin Żyła

Patriarcha na trudne czasy

Zmarły w połowie listopada patriarcha Pavle był dla Serbów kimś znacznie więcej niż tylko głową miejscowego Kościoła prawosławnego: był również ostatnią osobą publiczną, która swoim życiem łączyła wszystkie okresy dwudziestowiecznej historii tego narodu.

Piotr Kosiewski

Były sobie lata 80.

Anda Rottenberg nigdy zbyt wiele nie publikowała. Przed kilkoma laty ukazała się jej Sztuka w Polsce 1945–2005. Niedawno ogłosiła dobrze przyjęty autobiograficzny tom Proszę bardzo. Niemal w tym samym czasie został wydany wybór Przeciąg.

Beata Szady

Droga

Alfonso ma porównanie i już teraz wie, że idąc, przeżywa się dużo więcej. Ludzie bardzo ubogacają drogę. Nie żeby rower nic nie dawał, Alfonso na przykład bardzo się wyciszył, uspokoił.