Wojna w Ukrainie postawiła przed społecznością międzynarodową pilne wyzwania związane z przestrzeganiem praw człowieka i pociągnięciem zbrodniarzy wojennych do odpowiedzialności. Nie powinno nam to jednak przesłaniać dyskusji o przyszłości praw człowieka w kontekście procesów technologicznych. W manifeście Jeder Mensch (Każdy człowiek) Ferdinand von Schirach, niemiecki adwokat i pisarz, proponuje dodanie sześciu nowych praw do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Są to: 1) prawo do czystego środowiska, 2) prawo do cyfrowego samostanowienia, 3) zakaz nadmiernego wykorzystywania algorytmów, 4) prawo do prawdy, 5) zakaz oferowania towarów wytworzonych z naruszeniem praw człowieka, 6) prawo dostępu do sądów europejskich w przypadku systemowego łamania praw człowieka. Celem tego manifestu jest w pierwszej kolejności przemyślenie, jakie rzeczywiście prawa aktualnie posiadamy i w jakich obszarach niezbędna jest większa ochrona. W Niemczech ta niewielka książeczka przez wiele tygodni nie schodziła z listy bestsellerów tygodnika „Der Spiegel”. Również w innych krajach postulaty te zyskują oddźwięk i stają się punktem wyjścia do ogólnospołecznej dyskusji. Artykuły 2. i 3. są niezwykle ciekawym uzupełnieniem dla problemów poruszonych w październikowym Temacie Miesiąca.
W kontekście politycznym szczególne kontrowersje wywołują oparte na algorytmach i pozostawione w sieci dane użytkowników reklamy odwołujące się np. do określonych skłonności, uprzedzeń lub lęków społecznych, z czym mieliśmy do czynienia podczas poprzednich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych lub w trakcie kampanii poprzedzającej referendum ws. brexitu. Podobnie, jak metody wpływania na działanie mózgu lub wykorzystujące przejściowe stany umysłu (np. złość, smutek), stosowane nie w interesie danej osoby, lecz w celu osiągnięcia określonych korzyści przez nadawcę reklamy.
Równie istotna debata dotyczy przejrzystości, weryfikowalności i wolności od dyskryminujących schematów algorytmów stosowanych w coraz większych obszarach życia publicznego (sądy, policja, usługi społeczne i zdrowotne). W tym kontekście pojawiają się np. postulaty, że państwo powinno publikować kody źródłowe wykorzystywanych algorytmów, jeśli ich stosowanie może się wiązać z negatywnymi konsekwencjami dla obywateli. Kryteria ich działania i wagi przypisywane przez nie poszczególnym danym w procesie uczenia maszynowego muszą być zrozumiałe. Z kolei weryfikowalność oznacza również wdrożenie procedur umożliwiających sprawdzanie decyzji podjętych za pomocą zautomatyzowanych procedur.
Wydarzenia ostatnich lat ujawniły z całą mocą, jak niezbędną funkcję dla zachowania demokracji i pokoju pełnią dziś opinia publiczna oraz niezależne elity złożone z zaangażowanych obywateli. Umiejętność rozumienia skomplikowanych zjawisk i procesów kształtujących naszą nową rzeczywistość jest sprawą decydującą o przyszłości naszego życia. Żadna książka, ani najmądrzejsze nawet artykuły nie zmienią naszej rzeczywistości, ale być może zrobią to ludzie, którzy je czytają.