W 2007 r. zaczęła pracę w fundacji działającej na rzecz dorosłych osób z autyzmem, gdzie dowiedziała się, że zespół Aspergera cztery razy częściej dotyczy chłopców niż dziewczynek (dziś wiemy, że to skutek lepszego kamuflażu i wpisywania się dziewczyn w wyznaczone im role społeczne). Bliskość doświadczeń poznanych wtedy osób mówiła jednak sama za siebie, a kropki dotyczące faktów z jej życia zaczynały się ze sobą łączyć. Wreszcie w 2015 r. otrzymała diagnozę, która po wielu latach bycia traktowaną jak dziwaczka, hipochondryczka, przewrażliwiona samotniczka pozwoliła jej w pewnej mierze zdefiniować tożsamość.
Dziewczyna w spektrum to osobista opowieść o relacjach, cielesności, pasjach, uwikłaniu w płeć i seksualność przeplatana danymi naukowymi, a także praktycznymi wskazówkami dla osób, które odnajdują się w spektrum. Ta historia wychodzi poza dualistyczne widzenie świata dzielonego na męski i żeński, normalny i nienormalny. Autorce najbliżej jest do mówienia o spektrum w kategorii neuroróżnorodności, która zakłada, że nie należy traktować go jako czegoś wymagającego leczenia, lecz mniej typowy sposób działania mózgu, a co za tym idzie: odbioru rzeczywistości. Furgał w poruszający sposób opowiada o doświadczeniu dysforii płciowej i społecznej, które sprawiają, że ma wątpliwości odnośnie do swojej tożsamości płciowej. I choć jako osoba w spektrum poszukuje terminów, które pomogłyby uporządkować rzeczywistość, wie, że bogactwo doświadczenia często wymyka się językowi.
–
Ewa Furgał
Wydawnictwo Biała Plama, Warszawa 2022, s. 186