W jaki sposób pracujesz?
Bardzo długo riserczuję i myślę, słucham dużo muzyki, niekoniecznie związanej z tematami, o których piszę, a potem siadam i zasuwam dzień i noc. Myślę i czytam długo, czasem wiele lat. Piszę szybko i taśmowo. W dramacie prawie nigdy nie robię poprawek i skreśleń, w prozie owszem, ale na późniejszych etapach pracy. Pierwszy draft powstaje zazwyczaj w błyskawicznym, morderczym tempie – trochę dlatego, że kumulują mi się wszystkie wątki i pomysły i muszę je przelać na tzw. papier, nawet jeśli poszczególne cząstki układanki będą jeszcze przestawiane i modyfikowane, a trochę z tego powodu, że – moim zdaniem – dużo z tej energii przenosi się do tekstu. Jest w tym oczywiście coś z ducha teatru – pisanie jest dla mnie czymś bardzo performatywnym.
Co najchętniej czytasz?
Prozę i dramat. W pandemii – po wielu latach posuchy – wróciłam też do poezji i to był strzał w dziesiątkę. Uważam, że w polskiej poezji współczesnej dzieje się wiele dobrego. Czytam też non fiction, ale pytanie zawiera słowo „najchętniej”, więc będę szczera: najchętniej czytam fikcję.
Czego nie wiedziałaś o sobie 10 lat temu?
Że pisanie to ogromna przyjemność, że moje wykształcenie naprawdę dało mi świetne narzędzia, które mają praktyczne zastosowanie, i że jestem tak pracowita i odporna (wciąż nie mogę w to uwierzyć, bo wydawało mi się, że jestem chodzącą antytezą obu tych cech).
Gdybym nie była tym, kim jestem, byłabym?
W marzeniach: reżyserką filmów z ogromnymi budżetami i topowymi aktorami. Realnie, gdyby wszystko od wczesnego dzieciństwa potoczyło się zgodnie z planem i bez zwrotów akcji: najprawdopodobniej pianistką i kompozytorką.
Czytaj także
Wyrok
Jacy są bohaterowie Twojego życia codziennego?
Seniorzy. To grupa społeczna, której się nie zauważa. Politycy przypominają sobie o osobach starszych tuż przed wyborami i traktują seniorów dość instrumentalnie. System opieki zdrowotnej i społecznej bywa niewydolny. Lokalne inicjatywy nie zawsze mają programy dla osób starszych, na poziomie centralnym i wojewódzkim często brak systemowych rozwiązań, które umiałyby odpowiedzieć na wyzwania związane z faktem, że społeczeństwo się starzeje i będzie się starzeć. Mimo nierzadko niskich emerytur, chorób, samotności i publicznej niewidzialności seniorzy potrafią walczyć o swoje, wypowiadać się publicznie, uczestniczyć w wydarzeniach politycznych, być oparciem dla młodszych pokoleń – i często są bardziej progresywni i otwarci na zmiany niż tzw. średnie pokolenie.