Fukuwarai to niezwykle popularna gra w Japonii. Bawią się w nią przede wszystkim dzieci z okazji nadejścia Nowego Roku. Graczom zasłania się oczy, a następnie prowadzi do stołu, na którym znajduje się rysunek ludzkiej twarzy pozbawionej oczu, nosa, brwi, ust… Cel zabawy wydaje się prosty: korzystając z elementów, ułożyć ludzki wizerunek na nowo. Rezultat zaś jest często przekomiczny – nie zawsze wycinanki odnajdują swoje fizjonomicznie przypisane miejsce, a portrety przywołują na myśl ikoniczne dzieła Picassa. Bohaterka powieści Nishi Kanako już od najmłodszych lat zakochała się w fukuwarai. Do tego stopnia, że zaczęła dekonstruować cudze twarze również w swojej wyobraźni, prowadząc tę grę dla siebie i ze sobą. W taki właśnie sposób – już jako dorosła kobieta – skryta na co dzień Narukido Sada mierzy się z rzeczywistością. Choć nazwana przez ojca na cześć samego Markiza de Sade’a, dziewczyna jest skrępowana własną cielesnością i nie dopuszcza do siebie innych. Co się musi wydarzyć, aby odsłoniła fragment „swojego świata” przed drugim człowiekiem? Opowiedziała swoją historię i niezwykłe, choć często brutalne, przygody z rodzinnych ekspedycji w nieznane krainy?
Kanako to autorka niezwykle ceniona w ojczyźnie. Podobnie jak protagonistka Oczu…, spędziła większość dzieciństwa na podróżach, między Egiptem a Iranem. Być może to właśnie ta różnorodność doświadczeń przekłada się u pisarki na wyjątkowość jej spojrzenia. Spojrzenia przepełnionego uwodzicielskim, groteskowym humorem; lekkością, która przyjemnie uskrzydla czytelnika już w trakcie lektury. Potrafi oddać naszą kondycję niczym najbardziej wytrawni gracze fukuwarai ludzką twarz.
Kanako Nishi Oczy, nosy, usta, brwi tłum. Anna Wołcyrz, Wydawnictwo Tajfuny, Warszawa 2024, s. 208