fbpx
Rok
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
  • 2006 — 2000
  • 1999 — 1990
  • 1989 — 1980
  • 1979 — 1970
  • 1969 — 1960
  • 1959 — 1950
  • 1949 — 1946
Kategoria
  • Made in America
  • W Ukrainie
  • Świat uchodźców
  • Świat
  • Stacja Literatura
  • Społeczeństwo
  • Socjologia
  • Religia
  • Recenzje książkowe
  • Publicystyka
  • Psychotest
  • Psychologia
  • Przebłyski
  • Pożegnanie
  • Poezja
  • Dobre podróżowanie
  • Po swojemu
  • Pele-mele
  • Pele-mele
  • Nierzeczywiste Miasto
  • Nauki ścisłe
  • Nauka
  • Moi mistrzowie
  • Ludzie Znaku
  • Kościół i LGBT
  • Kultura
  • Wiara i zwątpienie
  • Kadry - znaki szczególne
  • Islamofobie
  • Idee
  • Historia
  • Fotoreportaż
  • Filozofia
  • Filmy
  • Feminizm dzisiaj
  • Felieton
  • Duchowość 2.0
  • Deszcz alfabetów
  • Bioróżnorodność
  • Bez kategorii
  • Bauman
  • Antropologia
  • Ale książka!
Autor
  • A — D
  • E — I
  • J — N
  • O — S
  • T — Z

nr710-711

Okładka miesięcznika ZNAK nr 710-711

Wielkość głęboko ukryta

Kościół lokalny powinien pamiętać o jego zaangażowaniu w Synod Archidiecezji Krakowskiej. A także o twórczym i bezinteresownym myśleniu o Kościele, traktowanym przezeń jak ojczyzna. Jak wspólnota, za którą czuł się odpowiedzialny
Artur Madaliński

Ciałopisanie

Wobec smugi cienia nikt nie jest obojętny – to pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy po lekturze Dziennika zimowego Paula Austera. Bez względu na to, jak intensywna jest narzucająca się zewsząd kampania wiecznej młodości, po sześćdziesiątce trudno oprzeć się pokusie przeprowadzenia bilansu zysków i strat, trudno nie spojrzeć wstecz, ale i – co być może trudniejsze – przed siebie.
Justyna Bargielska

Prawdziwa, tylko dwa razy starsza Jennifer Lawrence polskiej poezji lirycznej

Kultura prefiguratywna, w której dzieci uczą rodziców obsługi tabletu, dobije moją próżność, by nigdy nie pozwolić jej się odrodzić i dzięki temu równie nigdy nie będzie mogła ona już ucierpieć. Metoda radykalna i trochę à la Angelina Jolie, ale czemu nie
Józefa Hennelowa

Coraz bliżej albo coraz mniej

Dlaczego na starość mamy tak dużo pytań? Dlaczego to nie pytania podlegają prawu „coraz mniej”, do niedawna traktowane jako część nabytego doświadczenia? Dlaczego obawy zdają się w tych pytaniach dominować nad nadzieją na odpowiedź, która by uspokajała i nasycała?
Piotr Kosiewski

Ofiary społeczeństwa

Wystawa Van Gogh / Artaud. Le suicidé de la société w paryskim Musée d’Orsay to portret dwóch twórców: malarza oraz aktora i wybitnego teoretyka teatru. A raczej, ściślej mówiąc, wizerunek van Gogha piórem Artauda pisany.
Mikołaj Mirowski

Utracone człowieczeństwo Feliksa Dzierżyńskiego

To postać pełna przedziwnych paradoksów. Wychowany w takich samych patriotycznych warunkach co Józef Piłsudski i wielu innych polskich bohaterów narodowych, mimo początkowej religijnej żarliwości zostaje „czerwonym” katem i mordercą.
Marcin Rutkiewicz

Street art w Polsce

Fenomen określany dziś elastycznym i pojemnym mianem „street artu” ma w Polsce własną, kilkudziesięcioletnią historię i nie jest prostą kopią procesów obecnych w świecie Zachodu. Wiele zjawisk pojawiało się w Polsce równolegle, a niekiedy nawet wcześniej w stosunku do tego, co krytycy gatunku uznają za jego początki.
Michał Przeperski

Nie nasza rewolucja

U podstaw głębokich przemian, jakie zaszły w Polsce po 1939 r., leży gwałt zadany polskiemu państwu i jego obywatelom. Andrzej Leder wzywa w Prześnionej rewolucji, aby te wydarzenia oswoić i włączyć do polskiego imaginarium symbolicznego. Czy przedstawiana przez niego propozycja ma szanse na realizację?
z Jerzym Vetulanim rozmawia Justyna Siemienowicz

Ma Bóg w człowieku swoją wyspę

Podejrzewam, że większość ludzi w ogóle nie zastanawia się nad swoim obrazem Boga, nie pyta o to, czy go ma ani jaki on jest. Dla wierzącego Pan Bóg istnieje, i już. To jest pewna oczywistość. Tak samo, jak nikt z nas nie zastanawia się raczej nad swoim wewnętrznym obrazem Internetu. Tylko starsze osoby pytają niekiedy, gdzie jest ten Internet i właściwie co to takiego. Może zatem Bóg jest jak Internet?
Marcin Napiórkowski

Powstanie warszawskie, czyli ortografia pamięci

Być może jest tak, że obszary życia społecznego, które raz zostały zatrute nowomową, pozostają pod jej wpływem jeszcze długo po upadku dyktatury – może nawet na zawsze? Z pewnością o powstaniu warszawskim długo jeszcze nie będzie można pisać „tak po prostu”.
Ewa Nowicka

Co oznacza być mniejszością narodową lub etniczną w Polsce?

W definicji mniejszości narodowej implicite zakłada się związek istnienia narodu z istnieniem państwa, co w polskiej tradycji intelektualnej bynajmniej nie jest powszechne, a w gruncie rzeczy rzadkie, gdyż jesteśmy zwolennikami założenia, że możliwy jest naród pozbawiony okresowo, czasem bardzo długo, państwa lub też z różnych innych powodów nietworzący niepodległego bytu państwowego.
z ks. Grzegorzem Strzelczykiem rozmawia Artur Madaliński

Możesz życie swe odmienić

Zasadnicza różnica między projektem Sloterdijka a chrześcijaństwem leży w tym miejscu, w którym chrześcijaństwo mówi: „możesz życie swe odmienić”. Możesz, ale nie musisz. To nie zmiana życia sprawia zbawienie, lecz zbawienie – radykalny dar – otwiera drogę do przemiany życia. Warunkiem tej możliwości jest fakt, że zostaliśmy dotknięci łaską.
Mateusz Burzyk

Ćwiczenia immunologiczne. Wokół książki Petera Sloterdijka

Jeśli Sloterdijk próbuje rozprawić się z „widmem religii” (z tezami, jakoby po epoce triumfu rozumu i sceptycyzmu wobec metafizyki następował obecnie ponownie wzrost wiary i swoisty revanche du Dieu), to dokładnie w tym sensie, że przekonuje on, iż to, co powraca, nie ma wcale charakteru religijnego i nie wynika z głodu transcendencji. Wręcz przeciwnie, w rzekomym powrocie religii nie chodzi o zaspokojenie potrzeby spotkania z Absolutem, ale o rytualny system uodparniający, który pozwoli dezaktywować lub co najmniej wyciszyć niepewność ludzkiej egzystencji.
Wojciech Jankowski, Franciszek Rapacki

Pamięć Tatarów

Kruszyniany i Bohoniki są unikatowe, bo mały świat spotyka się tu z wielkim. Gdzie jeszcze duchowni wychowani w Damaszku, Kairze i Stambule jedzą jajka od jednej kury razem z białoruskimi chłopami?
Olga Drenda

Komputer, mój bliźni

Jednym z największych wyzwań w dziedzinie sztucznej inteligencji jest nauczenie maszyn umiejętności uważanych za specyficznie ludzkie – myślenia metaforycznego i empatii. Istnieje szansa, że sztuczne sieci neuronalne osiągną poziom zaawansowania, który pozwoli przynajmniej (!) doskonale zdolności te imitować. Niewykluczone, że wówczas niezbędna będzie zmiana oprogramowania komputerów lub ich statusu – z obiektów czy narzędzi na myślące, choćby w sposób wtórny, istoty.
Łukasz Orbitowski

Wędrowiec i jego rzeczy

Pisarze i filozofowie, zwłaszcza ci wędrujący, nie pozostawiają po sobie pamiątek. Po malarzach zostają płótna i farby, po gwiazdach rocka – gitary, kostiumy sceniczne i tuziny brzdąców zmajstrowanych w hotelach. Podobnie jest z reżyserami i aktorami. Tymczasem filozofujący wędrowiec, nomada z piórem lub laptopem, pozostawi po sobie kupkę szmelcu. Z pewnym poczuciem niestosowności uświadamiam sobie, że po takim Orbitowskim pozostanie znacznie więcej niż po Nietzschem. Tak nie powinno być, tak będzie, i trudno.
z Zuzanną Skalską rozmawia Urszula Pieczek

Świadomość zmian

Elementem łączącym wszystkie sfery naszego życia jest dziś ponad wszystkim technologia. To ona będzie miała największy wpływ na przyszłość. Będziemy musieli się w większym lub mniejszym stopniu podporządkować zmianom zachodzącym w jej obrębie oraz przez nią narzucanym. Technologia już dziś jest wszechobecna.
z Magdaleną i Konradem Mielcarek rozmawia Justyna Siemienowicz

„Oddam, przyjmę”

Brakuje nam dziś rytuałów pozbywania się przedmiotów. Co z tego, że ich rotacja w naszym życiu odbywa się w zawrotnym tempie, skoro i tak większość trafia na śmietnik.
Justyna Siemienowicz

Z powrotem do rzeczy

Współczesna krytyka konsumpcji, akcentująca, że przedmioty zagrażają wspólnocie, że przesadne zajmowanie się nimi przyczynia się do erozji relacji międzyludzkich i zubaża życie społeczne, jak uspokajają nas antropologowie i socjologowie zajmujący się tematem, nie jest niczym nowym.