fbpx
Rok
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
  • 2006 — 2000
  • 1999 — 1990
  • 1989 — 1980
  • 1979 — 1970
  • 1969 — 1960
  • 1959 — 1950
  • 1949 — 1946
Kategoria
  • Made in America
  • W Ukrainie
  • Świat uchodźców
  • Świat
  • Stacja Literatura
  • Społeczeństwo
  • Socjologia
  • Religia
  • Recenzje książkowe
  • Publicystyka
  • Psychotest
  • Psychologia
  • Przebłyski
  • Pożegnanie
  • Poezja
  • Dobre podróżowanie
  • Po swojemu
  • Pele-mele
  • Pele-mele
  • Nierzeczywiste Miasto
  • Nauki ścisłe
  • Nauka
  • Moi mistrzowie
  • Ludzie Znaku
  • Kościół i LGBT
  • Kultura
  • Wiara i zwątpienie
  • Kadry - znaki szczególne
  • Islamofobie
  • Idee
  • Historia
  • Fotoreportaż
  • Filozofia
  • Filmy
  • Feminizm dzisiaj
  • Felieton
  • Duchowość 2.0
  • Deszcz alfabetów
  • Bioróżnorodność
  • Bez kategorii
  • Bauman
  • Antropologia
  • Ale książka!
Autor
  • A — D
  • E — I
  • J — N
  • O — S
  • T — Z

nr722-723

Okładka miesięcznika ZNAK nr 722-723
Czytajcie Stommę

Czytajcie Stommę

Stanisław Stomma nie był kunktatorem, choć niektórzy go o to oskarżali. Uważał, że jako publicysta ma suwerenne prawo wypowiadania własnych poglądów i z uprawnienia tego nie zamierzał rezygnować.
Józefa Hennelowa

Coraz bliżej albo coraz mniej

Wizja końca świata, wstrząsający sąd opisany w Ewangelii według św. Mateusza i w Apokalipsie św. Jana, przynosi słowa najwyższej nadziei – klucz do zbawienia: byłem głodny, byłem nagi, byłem w więzieniu, a przyszliście mi pomóc...
Urszula Pieczek

Tylko o Lwowie

„Mowa miasta jest rozwlekła: powtarza, aby coś mogło utrwalić się w pamięci. (...) Mowa pamięci jest rozwlekła: zwieloktornia znaki, aby miasto mogło zacząć istnieć” – pisał Italo Calvino w wydanych w 1972 r. Niewidzialnych miastach. Próbie uchwycenia tejże „rozwlekłości”, repetycji, (braku) ciągłości, relacjom pamięci i geografii środkowoeuropejskiego miasta poświęcona jest książka Katarzyny Kotyńskiej Lwów. O odczytywaniu miasta na nowo.
Rafał Zawisza

Życie intelektualne na walizkach

Redaktorzy pracy przyjęli perspektywę „materializmu biograficznego”, co ma oznaczać odejście od typowej dla nowoczesności koncentracji na wybitnych postaciach oraz od solipsystycznego ujęcia podmiotu autorskiego.
Katarzyna Pawlicka

Czy ludzka twarz istnieje?

Nawet wideo i kamera transmitująca obraz life nie są w stanie wyprodukować reprezentacji twarzy, która oddaliłaby się na bezpieczny dystans od maski. Belting odżegnuje się od optymistycznego założenia, jakoby ludzką twarz można było pokazać taką, jaka ona rzeczywiście jest.
Michał Pospiszyl

Nie-ludzka wieś Montaillou

Pirenejskie wieśniaczki i wieśniacy byli z jednej strony skamieliną świata, który odszedł wraz z dokonaną w efekcie krucjat z początku XIII w. zagładą kataryzmu, z drugiej – zapowiedzią kolejnej epoki, w której Kościół doświadczy już ostatecznego rozłamu.
Monika Świerkosz

Rytmy ciała, rytmy poezji

„Na początku był rytm” – ta efektowna fraza niemieckiego kompozytora Bülowa, mówiąca o przeddyskursywnym charakterze rytmu, nie jest dla Adama Dziadka tylko chwytem retorycznym, ale podstawą całego projektu „krytyki somatycznej”.
Radosław Ptaszyński

Racjonalizm i sztuka kompromisu

Stanisław Stomma nie uważał się za człowieka prawicy, zwłaszcza że cechowała go niechęć wobec dekomunizacji i lustracji. Twierdził, że katolicy mogą mieć zarówno prawicowe, jak i lewicowe poglądy.
Artur Zaborski

Bawić, uczyć, celebrować

Festiwal to rodzaj święta, długiego weekendu, który wymaga nie tylko oglądania, ale też wyjazdu poza miejsce zamieszkania. Dziś mekką dla fanów filmu stały się Wrocław z Nowymi Horyzontami pokazującymi kino artystyczne ze świata i Gdynia – Festiwal Filmowy, na którym prezentowane są rodzime produkcje.
Andrzej Muszyński

Podróże ze zwierzętami

Spaliśmy przy strumieniach, bo słonie o poranku potrzebują kąpieli. Trzeba uważać, szczególnie przy zsiadaniu – słoniowi bowiem zdarza się podnieść energicznie z przyklęku i wtedy fikołek murowany. Nad głowami rozwieszaliśmy grube, osmolone płótno, bo nocami całą kotlinę spowija gęsta, zamarzająca mgła, która stuka o brezent jak wyhamowane przez gąszcz kulki gradu. Słońce przebija się gdzieś koło południa. Ano, drugi z poganiaczy, wyjął późnym wieczorem z torby plastikową butelkę, odciął górną część, dolną zalał podgrzaną wodą, dosypał opium, i zaciągnął się przez nią tak, że aż stanęły mu świeczki w oczach. Pociągnąłem ze trzy razy, ale na Polaków chyba nie działa.
Dobrochna Kałwa

Emancypacja kobiet po polsku

Stalinowską politykę produktywizacji dopełniła mniej dziś znana polityka propopulacyjna. Macierzyństwo traktowane było jako jeden z frontów walki ideologicznej. Kobietom, które miały 10 i więcej dzieci, władza przyznawała Krzyż Zasługi Matki.
Józef Majewski

Feministki w habitach

W nowej koncepcji nie da się usprawiedliwić takich tradycyjnych antropologicznych pojęć jak: „płciowa komplementarność mężczyzny i kobiety” czy „geniusz kobiecy”, a więc pojęć kluczowych w antropologii posoborowych dokumentów papieży, biskupów czy Kurii Rzymskiej.
z Elżbietą Adamiak rozmawia Anna Mateja

Bez męskiego pośrednictwa

Nie istnieją żadne kanoniczne przeszkody, byśmy oglądali przy ołtarzu ministrantki i szafarki, a jak jest w rzeczywistości? Już na poziomie parafii muszą dochodzić do głosu obie płcie, unikając stereotypowego podziału ról, który przewiduje, że panowie są od tworzenia rady parafialnej, a panie od działalności charytatywnej.
Dominika Kozłowska

Oddajmy Kościół również kobietom!

Czy nierówność płci w kontekście religii – niewymienność zadań społecznych i ról religijnych kobiet i mężczyzn – jest niezmienną cechą Kościoła? Czy feminizm i katolicyzm dadzą się w polskiej rzeczywistości pogodzić?
z Witoldem Dąbrowskim i Tomaszem Pietrasiewiczem rozmawia Marta Duch-Dyngosz

Drugie życie wspomnień

Dla wielu osób to, że się pomagało Żydom, wcale nie jest powodem do chwały. W 2015 r. mówiono mi, że właściwie szkoda, iż Hitler nie zabił wszystkich Żydów.
Katarzyna Weintraub

„Bo ich nie ma…”

W moich poszukiwaniach nieprzypadkowo skoncentrowałam się na małych społecznościach lokalnych, na dawnym sztetlu, mikrokosmosie, gdzie strata jest najbardziej widoczna i mniej anonimowa, rany głębsze, pamięć ludzka żywsza, a jednocześnie bardziej skrywana, ale też gdzie działania i ich efekty wydawały mi się bardziej namacalne i widoczne.
Szymon Wróbel

Perpetuum mobile istoty śmiertelnie protetycznej

Nigdy nie było innej rzeczywistości poza „rzeczywistością rozszerzoną” i nigdy nie było innego człowieczeństwa niż to, które jest zanurzone w technice, tj. „człowieczeństwa protetycznego”. Myślenie o „pretechnologicznym realnym”, „scenie pierwotnej nagiego człowieczeństwa” lub „człowieku wolnym od techne” jest wynikiem błędnego myślenia o „technice” i o „pochodzeniu człowieka”.
Krzysztof Kornas

Czekając na Robota

Człowiek coraz sprawniej i odważniej porusza się dziś po świecie techniki, z każdym dniem przybliżając się do progu, za którym jeszcze do niedawna bezpiecznie tkwiła potęga zarezerwowana wyłącznie dla bogów.
z Natalią Paszkowską, Aleksandrą Wasilkowską rozmawia Agnieszka Rasmus-Zgorzelska

Chwasty v. szklane domy

W mediach uwagę przykuwają fantastyczne wizje miast przyszłości. Nasza cywilizacja została zbudowana na marzeniu o niemożliwym, choć na co dzień życie w mieście sprowadza się do mozolnego pokonywania barier architektonicznych i nieustannych potyczek z przyrodą.
Tomasz Z. Majkowski

Prometeusz wyzwolony

Nim dojdzie do przeobrażenia współczesnej formy człowieka, możliwe jest zastosowanie protezy, która zagwarantuje mu niesłychane wcześniej możliwości, spełniając marzenie o natychmiastowym i bezpośrednim dostępie do prawdy.