fbpx
Rok
  • 832
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
  • 2006
  • 2005
  • 1983
  • 1978
  • 1971
  • 1946
  • 2006 — 2000
  • 1999 — 1990
  • 1989 — 1980
  • 1979 — 1970
  • 1969 — 1960
  • 1959 — 1950
  • 1949 — 1946
Kategoria
  • Made in America
  • W Ukrainie
  • Świat uchodźców
  • Świat
  • Stacja Literatura
  • Społeczeństwo
  • Socjologia
  • Religia
  • Recenzje książkowe
  • Publicystyka
  • Psychotest
  • Psychologia
  • Przebłyski
  • Pożegnanie
  • Poezja
  • Dobre podróżowanie
  • Po swojemu
  • Pele-mele
  • Pele-mele
  • Nierzeczywiste Miasto
  • Nauki ścisłe
  • Nauka
  • Moi mistrzowie
  • Ludzie Znaku
  • Kościół i LGBT
  • Kultura
  • Wiara i zwątpienie
  • Kadry - znaki szczególne
  • Islamofobie
  • Idee
  • Historia
  • Fotoreportaż
  • Filozofia
  • Filmy
  • Feminizm dzisiaj
  • Felieton
  • Duchowość 2.0
  • Deszcz alfabetów
  • Bioróżnorodność
  • Bez kategorii
  • Bauman
  • Antropologia
  • Ale książka!
Autor
  • A — D
  • E — I
  • J — N
  • O — S
  • T — Z

nr782-783

Okładka miesięcznika ZNAK nr 782-783
Redakcja

Czego nas uczą XX-wieczni intelektualiści

W ciągu ostatniego roku zmarli Ágnes Heller, Jean Delumeau i Roger Scruton. Ich drogi życiowe pokazują różne sposoby bycia intelektualistą: Heller to wrażliwy świadek historii i politycznych turbulencji minionego wieku, Delumeau – klasyczny uczony, człowiek biblioteki, a Scruton – prowokator, który ze swojego życia pragnął uczynić dzieło sztuki. Łączyło ich jedno: imponująca wszechstronność zainteresowań.
Arkadiusz Szaraniec

Dzikie miasta

Im większe miasta, tym więcej w nich dzikich gatunków. Labirynt Londynu jest domem dla tysięcy lisów. Nasze miasta roją się od ptaków, i nie tylko.
z Janem Rylkem rozmawia Katarzyna Pawlicka

Powalczmy o naszą okolicę

Wciąż obowiązuje u nas model myślenia o mieście jako maszynie, w którym najważniejsze są samochód i ulica. Płacimy za to ogromnym zanieczyszczeniem powietrza. Potrzebujemy dziś mądrzejszego projektowania i obywatelskiej partycypacji.
Jakub Kornhauser

Gdzie nogi poniosą

Bycie traperem w realiach miasta czy dzielnicy nie wymaga szczególnie zaawansowanych sił ani środków. Zamiast pendolinem podjedźmy parę przystanków lokalnym szynobusem, zamiast trzymać się chodników, zapuśćmy się na podwórza i dachy. Pod blokiem, za sklepem, parę metrów od targu czają się umykające większości zachwycające drobiazgi.
z Magdaleną Grochowską rozmawia Andrzej Brzeziecki

Chęć humanizowania świata

Czapski mówił, że ludzkie życie to mysia bieganina, przecięta niekiedy olśnieniem. Mnie zajmują takie momenty, sytuacje graniczne, w których maski spadają i objawia się prawda o bohaterze.
Piotr Napiwodzki

Jean Delumeau. O lękach, które zostają

Lektura książek Jeana Delumeau niesie z sobą ryzyko dostrzeżenia, że było i jest inaczej, niż do tej pory przypuszczaliśmy. Średniowieczny „złoty wiek wiary” okazuje się legendą, a współczesne czasy sekularyzacji – okresem dynamicznej odnowy duchowej.
Joanna Guszta

Dopóki wszyscy nie są wolni

To projekt o wielkiej wizualnej mocy, uruchamia cały repertuar emocji, niesie z sobą przestrogę, a jednocześnie nadzieję. Przypomina niewygodną prawdę, wytrąca z równowagi, ale też opowiada historię o dwóch niezwykłych kobietach.
Tadeusz Zatorski

Wyznania Eleny Ferrante

Pisanie może stać się „sposobem bycia” także we własnej, przypadkowej w końcu tradycji kulturowej i narodowej. Ferrante źle trawi pizzę, nie jada zbyt często spaghetti, nie mówi podniesionym głosem, nie gestykuluje, nienawidzi wszelkich mafii i nie wykrzykuje „mamma mia”. „Bycie Włoszką wyczerpuje się w moim wypadku w okoliczności, że mówię i piszę w języku włoskim”.
Joanna Sobesto

Złote płetwy i płatki wiśni

„(…) wszyscy jesteśmy sfrustrowani i smutni. Pozornie mamy wszystko, ale czegoś ciągle nam brakuje” – stwierdza Matachi, samotny handlarz rybek owładnięty obsesją stworzenia niespotykanego gatunku, który miałby przypominać piękną Masako, jego pierwszą i jedyną prawdziwą miłość.
Kinga Piotrowiak-Junkiert

Samotność cząstek wspólnych

W „Torfowym ogrodzie z mostem i tygrysem” poetka używa równocześnie dwóch narzędzi, lupy i lunety. Chce widzieć każdy drobiazg i okruch budujący uniwersum, a równocześnie patrzeć z perspektywy dziejowej.
Małgorzata Nocuń

„Lepiej by nas podpalili”

Długo na tę książkę czekałam. Spodziewałam się, że znajdę w niej inne od dominującego w Polsce spojrzenie na Rosję, nieograniczające się do polityki i wychodzące poza perspektywę rosyjskich metropolii. Nie rozczarowałam się. Przyszło nam tu żyć autorstwa Jeleny Kostiuczenko pokazuje Rosję taką, jaka ona jest. To kraj, w którym rządzi bezprawie i nikt nie może czuć się bezpieczny.
Joanna Mueller

Buczenie po matce

Tak bowiem jak psychologia zna pojęcie wystarczająco dobrych rodziców, tak autorka zdaje się w „Bezmatku” dziękować za „wystarczająco trudną matkę”.
Piotr Kosiewski

Inny obraz sztuki

Wydany przez prestiżowe wydawnictwo Phaidon tom „Great Women Artists” pokazuje, jak bardzo zmieniło się postrzeganie sztuki tworzonej przez kobiety oraz jej miejsce w obiegu artystycznym i historii sztuki. Ujawnia też paradoksy oraz niekonsekwencje w pisaniu o artystkach.
Michalina Kmiecik

Wszyscy jesteśmy szympansami

Przypominania Jane Goodall nigdy dość!
Ilona Klimek-Gabryś

Schronienie w opowieści

Ta książka powinna nosić tytuł „Lisica”.
Georgina Gryboś-Szczepanik

Na pomniku historii

Zamknięte w 14 krótkich formach debiutanckie opowiadania Aleksandry Majdzińskiej zaskakują z dwóch powodów.
Georgina Gryboś-Szczepanik

Debora Vogel. Tylko ona

„Akacje kwitną” to zbiór literackich montaży Debory Vogel wydany w 1936 r. Na szczęście w 2006 r. wznowiło go Wydawnictwo Austeria – razem z opowiadaniami nieprzełożonymi dotąd z jidysz na polski i znakomitym posłowiem Karoliny Szymaniak, tłumaczki książki.
Oliwia Fryc

Punkt zero

Czasami śmierć przychodzi nagle, nie pozwala się pożegnać. Czasami jednak odchodzenie dziecka trwa tygodniami.
Agnieszka Dziedzic

Przestrzeń wielokrotnej koniunkcji

W dobie coraz bardziej czarno-białych tekstów publicystycznych eseistka Anna Sobolewska pokazuje, jak wielką moc wciąż ma dobrze napisany felieton, który nie rości sobie pretensji do bycia prawdą ostateczną ani nieomylnym sądem.
z Iwoną Demko rozmawia Urszula Pieczek

Mówić, nie przemawiać

Z jednej strony „artystka‑waginistka”, której projekty dotyczące seksualności i ciała prowokują, rzeźbiarka, kuratorka kojarzona ze środowiskiem feministycznym, z drugiej zaś – Iwona Demko to doktora habilitowana, nauczycielka akademicka, badaczka historii pierwszych studentek krakowskiej ASP, a ostatnio kandydatka na stanowisko rektory.
Aleksandra Byrska

O dwujęzyczności z dystansem

Mity dotyczące dwujęzyczności mogłyby wypełnić niejedną książkę.
Wojciech Bonowicz

Moi, Mistrzowie: Anna Adamowicz

Wiersz Anny Adamowicz, pochodzący z jej drugiej poetyckiej książki, zatytułowanej „Animalia” (2019), z pozoru oparty jest na jednej tylko scenie, nawiązującej do konkretnego historycznego wydarzenia. Jesienią 1984 r. w jednym z kalifornijskich szpitali przeprowadzono operację przeszczepienia niemowlęciu serca młodego pawiana.
Mira Marcinów

Martwe notatki

W Stacji: Literatura prezentujemy „Martwe notatki. Albo fragmenty odrzucone »Bezmatka«”. Tekst do przeczytania w papierowym wydaniu miesięcznika „Znak”.
Filip Springer

Nieucieczka

Widok czarnych maszyn mknących znikąd donikąd z nieludzkim hałasem nad czarną wodą był bez wątpienia najstraszniejszym obrazem, jaki został mu z czasu pandemii.
Janusz Poniewierski

Czy to naprawdę ty?

Rośnie dziś w Polsce liczba osób, które uważają, że Kościół może i jest zwiastunem jakiejś nowiny, ale na pewno nie jest to nowina dobra dla wszystkich. Wzrasta też liczba tych, którzy – stając wobec instytucji Kościoła – czują się „ubodzy” i w jakimś sensie bezbronni.
Olga Gitkiewicz

Wkręceni w pracę

– Czy można być zwykłym człowiekiem bez pracy? – zapytał kilka dni temu mój niespełna siedmioletni syn. Powiedziałam mu, że tak; zdziwił się. Ale i ucieszył.
Michał Łuczewski

Roger Scruton. Wykradając błogosławieństwo

Zanim otrzymał tytuł szlachecki z rąk księcia Karola, zanim Václav Havel, Andrzej Duda i Viktor Orbán nagrodzili go najwyższymi odznaczeniami swoich państw, zanim w Wielkiej Brytanii stał się dziedzicem na Scrutopii (squire of Scrutopia), Basia mówiła na niego czule Squirrel, Wiewiórka.
Judith Friedlander

Ágnes Heller. Dobrzy ludzie istnieją

Ágnes Heller była nie tylko wybitną i przystępną filozofką, ale także dobrym człowiekiem – „bycie dobrym” to był zresztą przedmiot jej filozoficznych badań. Nie żeby ona kiedykolwiek włączyła siebie do grona osób, które opisywałaby tym sformułowaniem. Ale ja – owszem – tak o niej myślę
Piotr Oczko

Torebka Elli

W 1625 r. powstała pierwsza tak szczegółowa mapa Amsterdamu. Nawet nie próbuję się zastanawiać, jak ją zrobiono, bez fotografii lotniczej i dronów. Odwzorowano wszystko: fasady, każdy zaułek, podwórze, śmietnisko czy rosnące przy kanale drzewo. Co ja bym dał za takie cudo!
Katarzyna Rodacka

Tłumacz umiera codziennie

Fazal mieszka w Kabulu. Przez trzy lata pracował jako tłumacz w brytyjskich siłach zbrojnych. Z tego powodu uznano go za zdrajcę i szpiega. W podobnej sytuacji znajdują się setki byłych tłumaczy w Iraku i w Afganistanie. Grozi im śmierć, bo to oni są oczami całej armii. A jeśli wyłupiesz oko, armia będzie ślepa.